O mamo. Ciary mnie przeszły jak przeczytałam modyfikacje zakładki o3oN: Jakbym nie była beztalenciem to napisałabym fanficka, bo fabułę już mam- tylko warsztatu brak, a nie chciałabym tego zepsuć :P
James(?) : skoro ty mowisz na Yelenę per "Pajączek", to ona jak sie do Ciebie zwraca? ^^.
I jak da sie zdrabniać imię "Yelena"? Nad tym tez sie ostatnio zastanawialam.
Nawet nie chce mi sie pytać o to złe echo w twojej głowie o ktorym mowiłes. Po prostu sie wyluzuj (tak wiem ze to nie takie łatwe bla bla bla). Po prostu.
Brakuje ci rozkazów? To ja ci każe: idź spać i sie wyśpij. Bez odbioru.
Zabieram się za pisanie wiadomości, wiec niedługo wyślę!
Yelena/ Jelena to odpowiednik imienia Helena, więc... i tak nie mam pojęcia :P Lena?
Bucky:
Yelena nie wie, jak naprawdę się kiedyś nazywałem, więc nie ma zbyt wielkiego pola do popisu.
Chociaż ostatnio znudziło ją nazywanie mnie "żołnierzem" lub per "ty" i przez ponad godzinę jazdy próbowała wymyślić mi imię. Nazywała mnie Yashą, nazywała Aleksiejem, a ostatnio przypodobała sobie Vanie, a mnie trafia szlag.
Śpię tyle, ile muszę. Nastawiam budzik na dwadzieścia minut, bo tyle wystarczy by oszukać moje ciało, a jeśli nie, kładę się na kolejne dwadzieścia. Tyle wystarcza.
Widzę, że ja i Yelena mamy ze sobą coś wspólnego :D Kto wie, może nawet ją polubię. Ona też nie lubi Romanównej, nie? P.S. Zaproponuj Jamie ;)
OdpowiedzUsuń