31 maja 2015

Astrid Löfgren

N, i facet od jajek. W ogóle wszyscy mieli w sobie coś komicznego.
Hah, bo ta ręka to jakaś z betonu chyba była, skoro tak długo wytrzymała :D Ciekawe swoją drogą jak wsadzili tam dzieciaka, skoro napęd był cały czas w ruchu.
Średnio im ta alegoria wyszła.
Niech im będzie ten podział społeczeństwa i głoszenie, że system jest be, ale można by to zrobić w sensowniejszy sposób. I czemu w ogóle pociąg, a nie np. bunkier?

N cofa swoje słowa. Facepalm roku ma po przeczytaniu tego: "Secret Wars Captain America and Bucky are a couple".
Nadal mam nadzieję, że się mylę i "couple" nie oznacza tego, co myślę, że oznacza. Ja rozumiem, że to alternatywne uniwersum, ale bez jaj :/
Sam, uh, przykro mi, że tak to się potoczyło.
Tropy wciąż ślepe?
Cap daje wycisk?
Jak mówiłem- to niestety było do przewidzenia. To musiało skończyć się tak prędzej czy później.
Od samego początku idziemy na oślep. Raz na jakiś czas udaje wpaść się na jakiś trop, ale tylko dlatego, że Barnesa nam na to pozwala. Zostawia nam jakąś teczkę, dane czy listę nazwisk, a potem znowu przepada. Ale Steve się uparł i ciągle nie chce odpuścić i przekazać tego w ręce SHIELD.
Cap Capem, ale cała ta placówka sprawia, że zaczynam tęsknic za czasami, w których najdziwniejszą rzeczą w moim życiu były skrzydła.
James, i brali do siebie tylko tych, których wybrali, tak?
A weź, gdyby to był facet, to jeszcze większe ała. Kojarzy mi się ona teraz z kimś pokroju oficera SS czy Gestapo. Psychiatryk im by się przydał. Natychmiast.
Hydra powstała, bo ktoś uznał, że Hitler jest za mało nazistowski*. To więc SS wzniesione na wyższy poziom i jeszcze bardziej pochrzanione.
Chyba nikt nie będzie miał mi za złe pogruchotania jej kości?
Kobieta czy facet, nie ważne. Nie zagłębiajmy się w ten temat. Proszę. Już wolę pogadać o łamaniu kości.

*Nie wymyśliłam tego. Hydra naprawdę powstała, bo Hitler był dla nich za mało faszystowski.
I jako ciekawostkę dodam, że Winter Solider naprawdę był kiedyś nazwany "Sweetheart" i "Little one". Należałoby dodać, że przez naukowca :P

2 komentarze:

  1. N, nie wiem, może to ma pokazywać, że życie pędzi mimo wszystko? Kto ich tam wie.
    A myślałam, że Cap na dinozaurze to już szczyt ekstrawagancji XD

    Sam, i tak wielka szkoda. Zasługiwałeś i wciąż zasługujesz na coś więcej niż sterta papierzysk i missing person.
    Nie masz tego już trochę dość? Mam tu na myśli te uganianie się, bo Rogers sobie coś tam ubzdurał.
    Traktujecie te dane i inne szczególiki jak jakieś wskazówki?
    To co tam takiego niezwykłego i szokującego jest?

    James, och, serio? Za mało nazistowski? Co oni, do ciężkiej cholery, ćpali :/
    Nie, chyba nikt. Nawet ja cię pobłogosławię i będę życzyć dobrej zabawy. Chrzanię solidarność płci.
    Im więcej o tych dupkach wiem, tym rzadziej sądzę, że właściwe byłoby postawienie ich przed sądem i sprawiedliwy proces; zaczynam wręcz uważać, że jedyną sprawiedliwością wobec nich jest działanie na zasadzie oko za oko, ząb za ząb. Lekko mnie to niepokoi. Jeszcze trochę i będę ci kibicować przy każdym odstrzale jakiegokolwiek agenta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak w ogóle to jak to przez naukowca? :o Emh, ok. Trochę to dwuznaczne :P

      Usuń