To bardzo zastanawiające. No ale dobrze, sama się nad tym pozastanawiam.
Nie powiedziałam, że musisz to znać. Nie musisz. Mówiłam tylko, żebyś sobie sam sprawdził co to znaczy.
I co potem? Jakieś spotkały cię trudności jak dotąd?
Tak w ogóle to zauważyłam, że nadużywasz słowa "wcale", jakbyś się cały czas przed wszystkim bronił. Takie mam tylko wrażenie, czy tak rzeczywiście jest?
Wcale nie nadużywam słowa "wcale".
Gdybym zawsze robił wszystko na przekór i po swojemu to raczej marny byłby ze mnie żołnierz, prawda? Więc albo byłem posłuszny, albo dostawałem awanse za piękne oczy.
Dla mnie to, że ktoś próbuje mnie zabić to nic nadzwyczajnego, więc zależy. co ktoś uważa za trudność.
Potem? Zrobię coś, co miałem zrobić już dawno.
Wcale a wcale.
OdpowiedzUsuńWojsko to inna bajka, a w cywilu różne rzeczy mogłeś przecież robić, prawda?
Za piękne oczy na pewno. No i czasami trafiałeś w tyłek jakiegoś Niemca, to się nad tobą litowali. Na pewno tak.
Coś, co ty uważasz za trudność. Dla mnie trudnością już by było same uciekanie czy ukrywanie się, a dla ciebie to pikuś.
Mam nie pytać co?