4 sierpnia 2015

Julia Szałwińska

N mogłabyś? ;) Już od dłuższego czasu zżera mnie co będzie dalej ;D
 Jasne, zostaw tylko mail w komentarzu. Usunę go od razu po skopiowaniu adresu, nie będzie wisiał tu nie wiadomo jak długo :) 
 Podeślę też mały gratis.
Czyli żadnej kawy, ani energetyków tak? Twoje skrzywienia zawodowe przerażają James. Serio.
 Teraz tak. Już ich nie potrzebuję do tego, by bez problemu ciągnąć po kilka dni bez snu.
 Nie moja wina, że się ich nabawiłem. Każdy na moim miejscu by jakieś miał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz