18 maja 2016

STUCKYHOLICZKA

Im więcej i bardziej Stucky tym wyżej zapunktujesz ;D Nie no, właśnie podoba mi się to, co zasugerowałaś - starałabyś emocjonalny trójkąt stworzyć i może to nie byłoby dla mnie fajne to jednak skupienie się na emocjach jak najbardziej. Lubię dobrze opisany s... ale bez emocji to już nie to samo. Temu "poleciałam" na Stucky- ich emocje, historia wręcz kipi i prosi się o jakieś ujście ;D  
W sensie bracia Russo,że mają odpowiedni budżet ;D Ej, to trzeba sobie na łeb założyć torbę i T'Challę podrywać, może bym mogła leżeć pod bananowcem i książki czytać do końca życia :D Ale T'Challa nie ma charakteru Starka, więc pewnie aż tak tym swoim majątkiem nie świeci ;D 
Wiem, żartowałam sobie, że nie wiem xD
/Jeśli chodzi o miniaturkę Stucky, pojawi się na dniach, bo usunęłam połowę tekstu i piszę od początku. Mam problem z napisaniem zakończenia, ot co.
/A jeśli chodzi o trójkąt uczuciowy - rzadko można natknąć się na coś takiego, bo większość ff skupia się głównie na tej stronie cielesnej, często olewając jakiekolwiek emocje. A czytanie pustych opisów ruchów frykcyjnych zwyczajnie mnie nudzi.

/Wiem, że o nich chodziło. Bracia Russo dostali większy budżet, więc szpanują i dorabiają komputerowo drony. A co do Pantery to cóż, jest obecnie jedną z najbogatszych postaci fikcyjnych, ma chyba nawet pierwsze miejsce w jakimś tam rankingu, ustalanym przez jeden z hiszpańskojęzycznych portali, który to zanalizował. Stark był w pierwszej dziesiątce, za m.in. doktorem Cullenem ze "Zmierzchu" i Sknerusem McKwaczem :P
A jakiekolwiek masz kwalifikacje? Może swój wolny czas poświęć na wyrobienie ich? Później mimochodem banany będziesz Bucky'emu podrzucał.
/Cóż, nie będę ukrywał, nie mam żadnych. Skończyłem przedwojenną szkołę średnią, potem było wojna, wojsko, Kapitan Ameryka. Kiedy mnie odmrożono, wstąpiłem do SHIELD, bo nie potrafiłem robić nic innego niż walczyć. I raczej zbyt szybko się nie przekwalifikuję. 
Ależ "kochasz" Starka. On pewnie tęskni jak nikt.
eh..szkoda. Ale czasu się nie cofnie. 
/Jakoś nigdy nie mieliśmy okazji, by nawiązać bliższą znajomość. Stark nie działał w New Avengers, pojawiał się tylko od czasu do czasu, żeby coś załatwić. Nawet nie widywaliśmy się zbyt często, nie znałem go za dobrze, więc może oceniam go niesprawiedliwie, kto wie.
No nie....
/Och, nie załamuj się. Mogło być gorzej, nie?

3 komentarze:

  1. Na pewno było dobre, tylko Tobie się zdaje, że nie. Zawsze jesteśmy swoimi największymi krytykami (prócz pań, które luster w domach nie mają) ale poczekam! Nawet z przyjemnością jak Lis na Małego Księcia, a co.
    Gdyby mi zależało na tych odruchach to bym musiała shippa, shipa(?) zmienić.

    Czyli jednak ich nie stać skoro dorabiają xD
    Cullen całe wieczne życie zarabia, więc ma za co żyć. Hahahahahaha już widzę minę filmowego Starka na wieść że Kaczor jest bogatszy xD


    Nie chcesz się rozwijać? Ludzie całe życie się uczą. Są też kursy internetowe.

    Skoro nasze serce na dłoni - kapitan Ameryka się z nim przyjaźnił? Ale on właśnie za dobre serce mógł mieć. A właśnie Co Tobą kierowało, że stanąłeś po stronie Steve'a? On chciał chronić Bucky'ego za którym też nie pałasz ciepłym uczuciem..


    Racja- mogłeś się zgodzić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno było dobre, tylko Tobie się zdaje, że nie. Zawsze jesteśmy swoimi największymi krytykami (prócz pań, które luster w domach nie mają) ale poczekam! Nawet z przyjemnością jak Lis na Małego Księcia, a co.
    Gdyby mi zależało na tych odruchach to bym musiała shippa, shipa(?) zmienić.

    Czyli jednak ich nie stać skoro dorabiają xD
    Cullen całe wieczne życie zarabia, więc ma za co żyć. Hahahahahaha już widzę minę filmowego Starka na wieść że Kaczor jest bogatszy xD


    Nie chcesz się rozwijać? Ludzie całe życie się uczą. Są też kursy internetowe.

    Skoro nasze serce na dłoni - kapitan Ameryka się z nim przyjaźnił? Ale on właśnie za dobre serce mógł mieć. A właśnie Co Tobą kierowało, że stanąłeś po stronie Steve'a? On chciał chronić Bucky'ego za którym też nie pałasz ciepłym uczuciem..


    Racja- mogłeś się zgodzić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno było dobre, tylko Tobie się zdaje, że nie. Zawsze jesteśmy swoimi największymi krytykami (prócz pań, które luster w domach nie mają) ale poczekam! Nawet z przyjemnością jak Lis na Małego Księcia, a co.
    Gdyby mi zależało na tych odruchach to bym musiała shippa, shipa(?) zmienić.

    Czyli jednak ich nie stać skoro dorabiają xD
    Cullen całe wieczne życie zarabia, więc ma za co żyć. Hahahahahaha już widzę minę filmowego Starka na wieść że Kaczor jest bogatszy xD


    Nie chcesz się rozwijać? Ludzie całe życie się uczą. Są też kursy internetowe.

    Skoro nasze serce na dłoni - kapitan Ameryka się z nim przyjaźnił? Ale on właśnie za dobre serce mógł mieć. A właśnie Co Tobą kierowało, że stanąłeś po stronie Steve'a? On chciał chronić Bucky'ego za którym też nie pałasz ciepłym uczuciem..


    Racja- mogłeś się zgodzić.

    OdpowiedzUsuń