N, nie powiem, nie. Wysłucham za nas dwie.
Najbezpieczniej będzie zapuścić jakieś country.
/Jaki ładny rym. I spokojnie, Bucky ostatnio nie jest wygadany. Wyczerpał już swój tygodniowy limit słów.
/Och, no tak, zapomniałam o kowbojach!
Steve, chociażby to, że czasem mogłoby się zdarzyć.
Na przykład na co?
/Cóż, osobiście jakoś w to wątpię, choć oczywiście mogę się mylić.
/Nie narzekałbym, gdybym metabolizm sam w sobie się spowolnił, a za to jeszcze przyśpieszyłaby się regeneracja. W tej pracy bardzo by się to przydało. Choć z drugiej strony, jeszcze bardziej spowolniłoby to proces starzenia się. A to już niezbyt dobrze.
N, to znak, że powinnam zostać poetką. Patrząc na jego długie odpowiedzi sprzed paru dni, wyczerpał już miesięczny limit.
OdpowiedzUsuń