13 listopada 2016

Rivoletta

W takim razie samokrytyka Buckyego jest uzasadniona
Twoi zdanie Steve znosiłby Buckyego tak długo gdyby się nie znali w XXw?
Dlatego stosuje się do tej samej zasady jak większość uczniów. Wkuć napisać zapomnieć. I da się żyć
Fakt w Wołyniu wszystko jest tylko wyobraźnią reżysera a w tych dokumemtach to co naprawde się działo.
/Cóż, gdyby Steve nie znał Bucky'ego siedemdziesiąt lat temu, CA:WS skończyłoby się śmiercią któregoś z nich. Jestem na 99% pewna, że gdyby WS nie był kiedyś przyjacielem Steve'a, ten ani na moment nie zawahałby się w walce z nim i przez myśl by mu nie przeszło, że ten człowiek nie stał się taki z własnej woli. Winter Soldiera wszyscy ratowali, bo to przyjaciel Steve'a. Gdyby nie to, skończyłby jak filmowy Szwadron Śmierci, czy komiksowy Projekt Zefir. Martwy, bo jest przecież niebezpieczny. 
/"Wkuć, napisać, zapomnieć" - módlmy się, by studenci medycyny nie stosowali się do tej samej zasady :P

+ Widziałaś może prace Kevina Wady (rysownik komiksowy), na których pojawia się nasz ulubiony skrytobójca? Klik, klik czy klik. Ostatni art pokochałam.
S, Czekj skoro nie ma według tych danych żadnych mocy ani nie poddawano jej eksperymentą to jak mogła sprawić że Hope ma anemie?
 Nie powiedziałem, że nie ma żadnych mocy. Ma. Ale nie jest Nieczłowiekiem, nie poddano jej eksperymentom, a sama utrzymuje, że dostała te moce od obcej cywilizacji, a jeden z ich przedstawicieli ją opętał. Sama musisz przyznać, że to wytłumaczenie jest... Nieco absurdalne.
B, A prywatnie co u was?
 Moje życie prywatne jest tak nędzne, że lepiej o nim nie wspominać. Porozmawiajmy lepiej o, bo ja wiem, surykatkach? Surykatki rządzą.

2 komentarze:

  1. Obstawiam że to Steve by umarł.
    Czym był Szwadron Śmierci?
    Na razie jakoś żyje a w dzieciństwie byłam chyba z 5 razy w szpitalu więc raczej tego nie robią.
    Rysunki są śliczne ale to raczej nie moje rewiry. Czasem siostra się ze mnie śmieje że zostane zakonnicą bo nie potrafie patrzeć na faceta bez koszulk
    I czy twoim zdaniem pomkędzy Złą królową a Mrocznym w Zaczarowanym lesie była jakaś chemia. Ja sobie jakoś tego nie przypominam

    OdpowiedzUsuń
  2. Za szybko klikam opublikuj

    S, Brzmi absurdalnie fakt ale nie jest to niemożliwe. W tym świecie wszystko jest możliwe

    B, Ja tam noc do surykatek nie mam ale wole koty. Najbardziej czarne one są takie piękne

    OdpowiedzUsuń