6 marca 2017

Astrid Löfgren

N, istnieją na świecie rzeczy nieodgadnione. Ta jest jedną z nich :P
Przynajmniej nie obraziła się śmiertelnie i zmieniła, co trzeba. To dość ciekawe, że ludzie czasem w ogóle nie myślą. Albo myślą i prowokacyjnie wwalają spojlery, gdzie tylko się da, ale to chyba nie ten przypadek.
/Podobną rzeczą jest to, dlaczego Hydra nie przejęła Steve'a tuż po jego rozmrożeniu i dlaczego pozwoliła Avengers powstać. Spoiwem był Coulson, jeden z najlepszych agentów SHIELD, więc wystarczyło się go pozbyć. W tym przypadku prościej byłoby czemuś zapobiec niż potem z tym walczyć.
/Ona akurat nie pomyślała, do czego się przyznała, a do tego przeprosiła. Ale są osoby, którym radość zdaje się sprawiać psucie innym s eansów takimi spojlerami i to tak znaczącymi.
Steve, Bucky, który mi opowie, co się zmieniło od waszej ostatniej wizyty tutaj?
B: Em, Steve zaczyna uczyć się gotować coś więcej niż wodę?

S: Bardzo zabawne, boki zrywać, naprawdę. Na starość humor zaczyna ci siadać, Buck.

B: Jesteś ode mnie starszy o cztery lata, jakbyś zapomniał, emerycie.

S: Ale młodość lepiej się mnie trzyma. 

B: Skromność też...

S: A przechodząc do tematu. Ian przeskoczył kolejną klasę, Grace zaczęła interesować się garncarstwem, kot zaczął mnie wpuszczać do własnego łóżka, a Bucky się postarzał, nad czym rozpacza.

B: Bucky się co?!

S: Jedynie cytuję twoje słowa. Mogę powtarzać, że jesteś wspaniały, boski, młody, a trzydziestolatkowie zazdroszczą ci urody, ale ty i tak będziesz wiedział swoje. Mówili mi, Steve masz szczęście, nie będą dotyczyć cię kobiece dramaty. A tu okazało się, że tak naprawdę jest. Bo jego dramaty są jeszcze gorsze.

B: Jesteś okropny.
 

1 komentarz:

  1. N, po co logika, po co sens. Ma być bum. Bez bum nie ma zabawy.
    Dobrze to o niej świadczy. Denerwujące są takie trolle. Swego czasu namiętnie obserwowałam fora na filmwebie. Na niektórych nie można było się przepchnąć przez lawinę informacji bez poznania całości fabuły. To wkurza jak cholera.

    S, B, uwielbiam was. Mówiłam już to? No ale czego nauczyłeś się gotować, Steve, pochwal się? I garncarstwo? To dość rzadko spotykane zainteresowanie. Wolę nie pytać, co to za dramaty.

    OdpowiedzUsuń