N zmylił mnie fakt, że Sam doskonale wiedział kim jest Steve, a potem Steve i Natasha poszli do domu Sama. Ja nie podaje swojego adresu przy pierwszym spotkaniu, może dlatego te wątpliwości :)
Clint: Opowiedz coś o Hill. Tylko tak dokładniej, dwa zdania mi nie wystarczą :) I co o niej sądzisz?
Sam: Jak ci się współpracowała z Hill? Masz z nią jakiś kontakt?
N: Steve to Kapitan Ameryka, ma własną wystawę w muzeum, ma pomniki, pisano o nim w podręcznikach itp., więc raczej ciężko go było nie znać. A skoro przebiegał 30 mil w pół godziny to raczej się nie ukrywał :P
Steve poszedł potem na spotkanie weteranów, więc tam mógł się zgadać z Samem albo ten wcale nie musiał podawać swojego adresu. Mogli go zwyczajnie sami zdobyć, to chyba nie był dla nich problem
Sam:
Długo z nią nie po-współpracowałem, więc ciężko mi to jakoś ocenić. Zwyczajnie dostałem rozkazy i je wykonałem.
Nie, nie miałem z nią kontaktu od Waszyngtonu.
Clint:
Hill była wicedyrektorką SHIELD, prawą ręką Fury'ego i odpowiadała bezpośrednio przed nim. Czasem zdaje mi się, że Hill nie ma żadnego życia osobistego i nawet by mnie to nie zdziwiło, bo spędzała w organizacji chyba każdą chwilę.
Chyba za mną nie przepadała, tak przynajmniej wnioskuję po jej morderczych spojrzeniach posyłanych w moją stronę, ale może mieć to związek z jej poczuciem humoru, które oscylowało poniżej zera.
Hill to moja szefowa, nie mogę sądzić o niej źle, bo polecą mi po mojej i tak zbyt niskiej jak na te warunki pensji.
Clint myślałeś, żeby poprosić o podwyżkę?
OdpowiedzUsuń