19 maja 2015

Astrid Löfgren

N, zaczynam powątpiewać, ale wciąż w nich wierzę. Oby się w tych dwóch godzinach z hakiem zmieścili.
Ponoć AoU bez cięć trwało 3,5 h i jednak widać, że film jest poszatkowany. Oby CW nie skończyło tak samo :/
N ostatnio oglądała sobie rozszerzoną wersję Aleksandra 2004 i była ona ponad godzinę dłuższa od oryginalnej. Od razu filmy był bardziej pełny i sensowny.
Bucky, do damy mi daleko, uwierz, ale to miło, że zwracasz uwagę na kulturę. Dobrze to o tobie świadczy. Chciałbyś się jakiegoś dodatkowo nauczyć w przyszłości?
Jakiegoś zapewne tak, choć najpierw wolałbym dobrze nauczyć się tych, które znam. Lepiej iść w jakość, nie ilość, prawda?

3 komentarze:

  1. N, to tak jak z Hobbitami. Pocięte jak cholera, za to wersje reżyserskie są już lepsze.
    Ponoć ma wyjść rozszerzona wersja AoU, zgadza się? Może nabrałoby to wszystko sensu, bo momentami miałam wrażenie, że oglądam kilka różnych filmów. Trochę taka "Niekończąca się opowieść".

    *ale mam ochotę zaspojlerować mu, że "pozna" ruski*
    Bucky, myślę, że to zależy od człowieka i jego potrzeb. Trudno orzec, co lepsze, ale sądzę, że jakość bardziej się liczy niż ilość, zgodzę się.
    Tak w ogóle, to jak się sprawy mają?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A spojleruj mu ile chcesz, myślisz, że on w cokolwiek z tego by uwierzył :P?
      On poddać sie Hydrze? On zabić Howiego? On skrzywidzić Steve'a? A w życiu!

      Usuń
    2. Co nie? To wręcz nierealne.
      Powstrzymam się ze spojlerami, bo jeszcze mnie chłopak za dziwadło uzna. Nie chcę popsuć dobrego (chyba) wrażenia :P

      Usuń