Może i nawet pół filmu. Potem ktoś dowali głupi tekst, wszystko rozejdzie się po kościach, pójdą razem zniszczyć Hydrę (po raz kolejny) i znów urządzą imprezkę, a żeby było dramatyczniej to ktoś od czapy zginie w głupich okolicznościach. Haha bombowy scenariusz!
Kobiety zawsze są dyskryminowane, ale ja i tak nie rozumiem tego oburzenia. Gdyby przynajmniej chodziło o aktorkę to rozumiem, ale fikcyjną postać. Fani Natashy są lekko przewrażliwieni na jej punkcie, co jest lekko niepokojące.
Ja sama tego nie rozumiem. Gdzie się nie obejrzę jest hejt na homoseksualistów, a w necie pełno dziwnych, erotycznych historii z panami lub paniami w roli głównej. Świat jest pokręcony. Ja tam lubię dobre historie miłosne heteroseksualnych ludzi i to mi wystarczy. Chyba jestem staromodna ^^
Zawsze są pozytywy, Clint doczekał się sporej ilości ff w roli głównej, a potrzeba do tego było Pietro... smutne.
Ja nie, ale to już nie pierwszy raz, kiedy jest afera z powodu Natashy. Nie pojmuję skąd ta wielka miłość do jej osoby. Lecz ogólnie uważam, że przynajmniej pierwotny skład powinien być w pełni ukazany. Już wystarczająco pomijają tą dwójkę, gdzie tylko się da, a już zwłaszcza Clinta... Biedak nawet własnej wody mineralnej nie dostał, ani nawet Danio Shake It. I to jest sprawiedliwość na tym świecie?
U Whedona taki scenariusz byłby pewniakiem, ale w braci Russo jeszcze wierzę. Jeśli tak zmieszczą taką ilość postaci i wątków w trochę ponad dwugodzinnym filmie i to tak, by miało to ręce i nogi, a do tego nadal był to Kapitan Ameryka, a nie Avengers 2,5 to będę spokojna o Inifinity War. Nie spodziewałam się też po nich komedyjki, ale informacja o "zabawnej i krępującej" walce Pajęczaka z jednym z głównych złoli trochę popsuła mi humor. Oraz to, że ma mieć większą rolę, niż planowano. Zakład, że utną czas Samowi, Clintowi i pewnie Buckysiowi, bo jemu przecież starczy kwadrans na ekranie i dwie kwestie, by wepchnąć Pająka?
Fandom Marvela czasem bywa naprawdę, ale to naprawdę bywa dziwny (yhkm, Trash Party...), więc w nim już chyba nic mnie nie zdziwi.
Ciekawi mnie też jedna rzecz- ma się dwóch bohaterów, którzy (ponoć) są mężczyznami. To dlaczego jeden w 95% przypadków zachowuje się jak zdziecinniała nastolatka i często jeszcze dochodzi do mpregu? To nie prościej po prostu wziąć kobietę i nie musieć kombinować?
Przed AoU Clint był mocno zaniedbany w MCU, fakt, ale naprawdę tak ciężko dostrzec w nim materiał na fajnego bohatera, który nie musi być elementem komicznym albo materiałem na trólovera?
Ja naprawdę chce w nich wierzyć, ale jednocześnie nie nastawiam się za bardzo na ten film. Wolę jednak do wszystkiego podejść z dystansem. Cóż już w "Zimowym Żołnierzu" było mało Zmiowego Żołnierza, więc co się z nim stanie przy takiej licznie bohaterów? Z innymi fajnymi postaciami zapewne będzie podobnie. Znów na wierch wysunął się najbardziej popularne postacie, a Nataszce pewnie znajdą nowego faceta, któremu będzie się mogła wypłakać w rękaw. Mam tylko nadzieję, że Stark nie przysłoni Capa, bo tego to już bym nie przeżyła.
OdpowiedzUsuńPo cholerę ten Pająk?! Chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu tej postaci. Co jest fajnego w dzieciaku, w dziwnym obcisłym stroju, plującego na wszystko pajęczą siecią? Możesz mi to łaskawie wyjaśnić?
Miałam nadzieję, że pojawi się w scenie po napisach lub przy końcówce, żeby go wprowadzić jakoś do uniwersum i jego własnego filmu. Przez tego śmiesznego pajączka przesunęła się data premiery Thora. Same nieszczęścia się ciągnął za tym chłopakiem.
Wielu ludzi po prostu nie ma pojęcia, jak tak naprawdę wygląda homoseksualny związek. Większość właśnie sądzi, że jeden z panów odgrywa rolę właśnie takiej bardzo zniewieściałej panienki.
Ja nie wiem. Kiedy tylko zobaczyłam go w Avengers od razu go polubiłam. Denerwuje mnie jak czytam, że w ogóle jego postać nie powinna zostać uwzględniona, że jest słaby w porównaniu do reszty, bo nie ma żadnej mocy, tylko łuk i że jest im nie potrzebny. Moim zdaniem właśnie w tym tkwi magia Clinta, jest tylko człowiekiem z głupim łukiem, a w niczym nie ustępuje pozostałej piątce.
Te komentarze gryzą się niemiłosiernie z uwielbieniem dla Romanowej, której fani domagają się by w uniwersum pojawiała się jeszcze częściej, dostała własny film, serial i nie wiadomo co jeszcze.