28 czerwca 2016

Czarna Herbata

Piszę tutaj, bo i tak nieźle się już urwałam (sesja i inne badziewia :/ ) i nie widzę sensu podbijania do tamtego postu, ale przeczytałam go :P
Powiem Ci, że Twoje miniaturki czy notki Bucka demotywują mnie do pisania. Są takie dobre, że to jest moja reakcja: [link] jak tylko widzę coś spod Twojego pióra. Serio. Piszę i myślę Co by o tym pomyślała N?, więc siedzę nad kubkiem latte i tkwię nad dwoma stronami rozdziału, które nie chcą ruszyć do przodu ;(
/To jest jeden z tych momentów, w których nie wiem, czy ktoś mnie komplementuje, czy jednak nie do końca. Powiem tylko tak - każdą swoją notkę czy miniaturkę piszę po kilka razy (dwa, trzy, a nawet siedem), każde zdanie jest zmieniane po kilkanaście razy, a ja i tak ostatecznie nie jestem z nich w 100% zadowolona, bo coś wyszło nie tak, jak chciałam. Zazdroszczę ludziom, którzy mają lekkie pióro i bez większego problemu tworzą tekst na dziesięć tysięcy słów, bo ja tak nie mam i nigdy mieć nie będę. Dlatego nie patrzę na innych, nie zmuszam się do niczego, a robię swoje. Piszesz naprawdę dobrze, więc po co sobie wmawiać, że jest inaczej?
S: Czy jest jakaś szczególna część Wakandy czy jej kultury, która podoba Ci się w szczególności?
/Nie miałem okazji opuścić stolicy Wakandy, ponieważ nie chcemy niepotrzebnie ryzykować. Ale ma ona w sobie coś naprawdę fascynującego. To niezwykłe połączenie nowoczesnej technologi z dziką dżunglą i dawnymi tradycjami. Nigdzie indziej nie zaobserwowałem czegoś takiego.

1 komentarz:

  1. To był komplement :) Może piszę dobrze, ale mam strasznego pietra, że jako ktoś, kto zna komiksowego Winniego tak dobrze, uzna, że to co piszę to gniot. To generalnie mój pierwszy raz z kanoniczną postacią, więc jeszcze gorzej.
    Dla mnie dziesięć tysięcy słów to jakaś magiczna linia, której nigdy nie przekroczyłam. Generalnie ostatnio trochę cofnęłam się w pisaniu, bo nie miałam na to w ogóle czasu i czasem napisanie 500 słów to dla mnie ogromne osiągniecie, chociaż kiedyś to było 15 minut roboty i było, ot tak.

    S: Czyli teraz macie dużo wolnego czasu? Czy raczej tak nie uważasz?

    OdpowiedzUsuń