Co do takich rozkmin ostatnio widziałam to: https://www.youtube.com/watch?v=oFh_DRZoa2k dla mnie to jak Steve się całował na oczach Sama i Bucky'ego, to dla mnie Bucky miał minę jakby miał jej głowę oderwać, wiec coś w tym jest.. I chyba coraz więcej osób to widzi xD
Jakimi oni są szczęściarzami, nie każdy ma sposobność dostać drugą szansę a co dopiero trzecią.
Nutella! Naleśniki z nutellą!
/Bucky ma specjalny uśmiech zarezerwowany dla momentów, w których traci Steve'a na rzecz agentki Carter. To ten sam uśmiech, co tutaj. Bucky uśmiecha się póki Steve na niego patrzy, a kiedy ten odwraca wzrok, uśmiech od razu znika. I w TFA Bucky ma kilka takich momentów, więc coś w tym jest.
/Cóż, Bucky'ego to szczęściarzem bym zdecydowanie nie nazwała. Facet wiecznie ma pecha, a gdy tylko zaczyna być dobrze, wszystko znów zaczyna mu się sypać.
I pozwól, że dyskusję o wyginaniu ukryję.
S,B: Praktykujecie praktykę, a jak często? I dlaczego wyginasz Bucky'ego? Powinniście zamienić się rolami, co by Bucky miał sposobność pokazać co i jak mu się podoba. A ściany są dźwiękoszczelne? Czy cały zamek już usłyszał?S: O mój Boże, wychodzę stąd.
B: Steven, nie zostawiaj mnie, bo śpisz na kanapie i koniec z wyginaniem! No i masz, pan pruderyjny sobie poszedł. Do praktykowania to jest chętny, małomówny też nie jest, a jak ma to połączyć, od razu milknie, baran jeden.
I tak, ściany są dźwiękoszczelne. Wszędzie takie są.
Ale wracając do praktyki, od której Steven będzie miał przerwę - to nie zawsze jest pełen, ten "prawdziwy" seks, bo niestety żaden z nas nie jest kobietą i spontan odpada, trzeba tracić czas, bawić się w to całe przygotowywanie, a to potrafi być upierdliwe i studzi emocje. A poza tym, jak tam lubię być wyginany od czasu do czasu.
Hah, może zatem Sebastian Stan nas popiera, że tak a nie inaczej gra Bucky'ego? Albo zrobił to z przyzwyczajenia do grania takich postaci xD
OdpowiedzUsuńOj tam, kiedyś się ustatkuje, jak dojrzeje i te sprawy xD
S,B: Steven.. Taką rozmowę wy ze mną powinniście prowadzić, co bym bezpiecznie się trzymała.. No ale. Bucky, ale przecież przygotowywanie też może być rozpalające a nie tylko studzące emocje. No a niekiedy jak boli to jest miło? Ale wszystko pod siebie trzeba robić, tak aby wam było dobrze i bezpiecznie. No a kto by nie lubił być wyginanym przez Kapitana Amerykę?