Haha ale na to nie ma tematycznych ubrań xD w końcu żyją w 21w. mogą szukać swojego "stylu" xD
Haha na barana by poniósł Bucky'ego jakby jego nogi się zmęczyły xD
/A tam, to para artystów, więc dadzą radę. Steve zrobi ozdoby, wymyśli przebrania, a Buckyś napisze jakąś chwytliwą melodyjkę. Na pianinie chyba już nie zagra, ale na gitarze dałby radę. Tylko lepiej, żeby nie śpiewał.
/Teraz baran będzie kojarzył mi się z miniaturką. Bukcy lubi na barana, a biedy Steve nie wie co to za pozycja.
S,B: czyli Bucky po pijaku dał się ponieść na Brooklynie? Jakoś to przybliżycie? I Steve! Nie wierzę, rzuciłeś się z ustami na Bucky'ego? Czy po prostu przyznałeś się do uczuć? Bucky przyznaj że jest ci miło że Steve szukał cie w każdym mijanym człowieku, czyli nie zapomniał o tobie. Pewnie też nieco zazdrosny jesteś?Bucky:
/Dlaczego miałbym być zazdrosny? Jestem... jaki jestem, do ideału mi daleko, daleko jak diabli, ale Steve mnie wybrał. I każdemu, kto próbował by to zmienić i mi go odpić, wydrapałbym oczy. I w moim przypadku nie jest to pusta groźba.
Steve:
/Oryginalny sposób okazywania uczuć, prawda? Bucky już tak ma. Mnie kiedyś kopnął w twarz.
Bucky:
/Ja wcale... To była twoja wina! Mówiłem, żebyś nie zachodził mnie od tyłu.
Steve:
/Dobrze, to była moja wina, kocie. To zawsze jest moja wina.
/No i nie, nie rzuciłem się na niego, bo to mogłoby się źle skończyć. Po prostu zebrałem się w sobie, zaryzykowałem i wyrzuciłem z siebie to wszystko. Minęło sporo czasu, zanim Bucky pozwolił się dotknąć. Przez pierwsze dwa tygodnie pozwalał pocałować się najwyżej w czoło, co szanowałem, więc zdecydowanie nie nazwałbym tego rzuceniem się. A jeśli chodzi o podpitego Bucky'ego to nie, nie zdarzyło się to na Brooklynie, a...
Bucky:
/To było we Francji, pod koniec 1944. Przeholowałem i nie potrafiłem utrzymać rąk przy sobie. Steve ma na szczęście tyle taktu - którego ja nie mam - by nie wspominać o tym, że zaproponowałem nawet, że mu...
Steve:
/Bucky...
Bucky:
/Okej, okej, nic nie mówię, panie pruderyjny. Teraz jakoś już nie wybrzydzasz.
Steve:
/Dlaczego ja go znoszę?
http://images.8tracks.com/cover/i/008/450/288/avery-7976.jpg?rect=0,0,500,500&q=98&fm=jpg&fit=max jest i elf xD
OdpowiedzUsuńhttp://67.media.tumblr.com/0805225e3a16d939e472b4c72d4ed943/tumblr_nyp53i2CcH1u6s820o1_1280.jpg jemioła xD
http://data.whicdn.com/images/129918180/superthumb.jpg Bucky vs budzik xD
Myślisz, że struna nie jest delikatniejsza niż klawisz? Nie ograniczaj go, niech próbuje xD
Hahaha to niech się dowie Internet nie gryzie xD
S,B: Że mu obciągniesz? Wybaczcie, żyjemy w czasach, gdzie nie ma tabu? A życie seksualne jest ważne dla związku.. Dla waszego tym bardziej, czułość po 70ciu latach musi być przecież nadrobiona, prawda? A jak reszta przyjęła was związek? Czy nie pokazujecie sobie wśród przyjaciół uczuć?