4 września 2016

Astrid Löfgren

N, Rudy Youngblood. Bo dobrze mu w niebieskim.
Do końca będę wierzyć, że byłby z niego łaskawy trener.
Mam do Stana taki sentyment, że zawsze jego głos będzie lepszy niż jakiś podkładany, ale tutaj faktycznie brzmi naturalnie. Dla samego Hycnara chyba warto obejrzeć wersję dubbingowaną. No i Sam największą ofiarą? Liczyłam po cichu, że go oszczędzą i z Natashy zrobią królową sucharów.
/A może w imię poprawności Cap powinien zostać kobietą? Kopernik była kobietą, więc i Kapitan może.
/Właśnie dla Hycnara sięgnęłam po wersję z dubbingiem. W CA:WS nie miał zbyt wiele do powiedzenia, ale skradł mi serce i chciałam się przekonać, czy brzmi tak przeokropnie jak na zwiastunach CW. Ale na szczęście tak nie jest. Jest naturalny, dobrze dopasowany, a Bucky dzięki niemu brzmi młodziej i to w tym pozytywnym sensie. Jego "cholera" ma pazurek, rosyjski brzmi zrozumiale (nie rozumiem dlaczego rumuńskich kwestii nie zdubbingowali i pozostawili je w wersji Stana, co brzmi nieco dziwnie, bo choć pan Hyncar się stara, słychać, że mówią to dwie zupełnie inne osoby). No i muszę pochwalić polskich tłumaczy - poprawili błędy w oryginalnym, rosyjskim tłumaczeniu. Amerykanie zawalili i nie dość, że błąd był w hasłach aktywacyjnych, to jeszcze "Ja gotovu otvechat" znaczyło dla nich "Gotowy na rozkaz", choć oznacza to "Gotowy, by odpowiedzieć". W dubbingu jest to poprawione. 
/Sam jest królem sucharów, a Natasha królową bezbarwności. Niemal wszystko mówi tym samym tonem, który kojarzył mi się z Krystyną Czubówną :P
Steve, ktoś oprócz ciebie jeszcze tak sądzi?
A jak nie da rady się powstrzymać, to rzuca tobą o ścianę czy jakoś inaczej to wygląda?
/Chyba nie powinienem odpowiadać na to pytanie, ponieważ byłoby to zaprzeczenie tego, co do tej pory powiedziałem na ten temat. Ja wiem swoje, inni... Cóż, wiedzą swoje. Ale i tak twierdzę, że nie jestem uparty.
/Właśnie dlatego zaczęliśmy razem trenować. Bucky trochę mną porzuca i się uspokaja.
Bucky, twoje naskakiwanie jest niczym błogosławieństwo. 
 Dobra, to już nie jest zabawne. Ale staram się być miły, doceń to.
 

1 komentarz:

  1. N, ale co by było wtedy ze Stucky? Bucky’emu też należałoby zmienić płeć.
    Polski aktor mówiący po rumuńsku mógłby brzmieć podobnie jak bardziej amerykański-niż-rumuński aktor, próbujący wydukać coś po rosyjsku. Może tego się obawiano, że nie wyjdzie zbyt autentycznie. Co innego podrabiać rosyjski, bo to ta sama grupa językowa. Albo im się po prostu nie chciało, bo nie wiedzieli, jak to się wymawia, więc sprawę zostawili Rumunowi z krwi i kości.
    Hycnar i poprawienie tłumaczenia to chyba jedyne dobro dubbingu.
    Znowu? Serio? W CA:TWS szło zasnąć przy jej kwestiach.

    Steve, więc pozostańmy przy tym, że czasami jesteś uparty.
    Ałć. To był jego czy twój pomysł?

    Bucky, ojej, a czymże sobie na to zasłużyłam?

    OdpowiedzUsuń