Ten komentarz pisze obecnie dwie godziny. Raz mama każe mi zajmować się siostrą, potem pójść do sklepy, uszykować się na sprawdzian, spakować plecak i to wszystko wtedy kiedy akurat jestem na tablecie. Moja rodzicielka ma naprawdę piękne wyczucie czasu
To może być trudniej niż myślałam. Chyba jednak zrezygnuje z tego pomysłu. A jeżeli jakimś cudem wytrzymam to będzie miło.
Wiem że w tych miniaturkach nie ma niczego poza skale dziewności Buckyego, dlatego uważam że mój mózg mnie nienawidzi.
A mogłabyś mi w skrócie opisać tych naukowców co zajmowali się Buckym np. Lukin?
/Skąd ja to znam! Zawsze jak tylko przysiądę do pisania, każdy czegoś ode mnie chce - od ciotki, przez psa, na gekonie kończąc.
/Którzy zajmowali się Bucky’m w komiksach czy filmach? Opiszę i tych, i tych, wybiorę jednak tych najważniejszych, jeśli pozwolisz.
/W komiksach w 1945 roku Bucky’ego z oceanu wyłowił generał Wasilij Karpov. Postanowił wykorzystać jego umiejętności i stworzyć posłusznego Departamentowi X (jednostce powiązanej z KGB). Jednak Buck był na tyle problemową jednostką, że postanowiono go zamrozić. Z komory wyciągnięto go w ’54 na rozkaz Karpova, dano mu metalowe ramię, przeprano mózg i zaczęto szkolić na Winter Soldiera. Karpov zajmował się również Red Roomem, gdzie szkolono adeptki na Black Widow oraz adeptów programu Wolf Spider. To on postanowił zrobić z Winter Soldiera trenera Wdów. Nie przewidział jednak, że Winter zacznie sypiać z Natashą Romanową, która miała zostać żoną Aleksieja Shostakova (przybranego syna Karpova). Bucky został ukarany i zamrożony. W latach osiemdziesiątych podstarzały i chory Karpov postanowił zrobić z Wintera swojego osobistego ochroniarza, który miał towarzyszyć mu aż do śmierci. W ’88 Karpov zmarł, a Projekt Winter Soldiera został zawieszony – zamrożono go i odstawiono do magazynu, ruszając za to Projektem Zephyr. W swoim ostatnim liście Karpov wyznawał, że chce spędzić swoje ostatnie dni z tą "pokręconą kreaturą", jaką stał się Bucky Barnes, i że niemal jest mu go żal.
Wydaje mi się, że najbardziej znanym cytatem Karpova są słowa:
„You have your Super-Soldiers ...Your Secret Weapons . But we Russians...we having nothing but the Winter”.
/Kolejny był generał Aleksander Lukin, wychowanek Karpova, który zajął jego miejsce po jego śmierci. Po upadku ZSRR Kronas Corporation, które było przykrywką dla jego przyszłych działań. Lukin wyciągnął Wintera z lodówki, by ten zabił Red Skulla i przyniósł mu Kosmiczną Kostkę. Coś poszło jednak nie tak, a przed śmiercią Skull użył Kostki, by przenieść się do umysłu Lukina. I żyli tak sobie w jednym ciele, aż Skull nie zorganizował sobie nowego ciała.
Z kolei w filmach cała historia Winter Soldiera potoczyła się zupełnie inaczej. W listopadzie 1943 roku Bucky trafił w ręce nazistowskiego naukowca Arnima Zoli (Bucky miał zapalenie płuc i uderzył strażnika, dlatego trafił na stół Zoli), który wykorzystał go jako królika doświadczalnego, na którym próbował odtworzyć serum super-żołnierza. Z pozytywnym skutkiem. Zola był jednym z najwybitniejszych naukowców, jakich poznał świat, i geniuszem przerastał obu Starków razem wziętych. Już w latach czterdziestych okiełznał Tesseract (SHIELD nie udało się to przez kolejne siedem dekad), odtworzył serum super-żołnierza, skonstruował ramię Wintera i opracował maszynę do prania mózgu. W 1946 roku, w więzieniu poznał Johanna Fennhoffa (o nim za chwilę) – wybitnego psychiatrę i hipnotyzera, z którym nawiązał współpracę. Niedługo później SHIELD zaproponowało mu współpracę, która pozwoliła mu odbudować Hydrę i kontynuować swoje eksperymenty.
/Sam Johann Fennhoff (aka Viktor Ivchenko) to – jak już pisałam – wybitny rosyjski psychiatra i hipnotyzer, który potrafił wpłynąć na człowieka tak, by ten np. nie czuł bólu nogi amputowanej bez znieczulenia, a żył jednym ze swoich wspomnień. Fennhoff po wojnie chciał zabić Howarda Starka, ale nie udało mu się to i wylądował w więzieniu, gdzie nawiązał współpracę z Zolą. Jego rola w Projekcie Zimowego Żołnierza była dość kluczowa, ponieważ na Bucky’m wykonywane było wiele operacji (założenie ramienia, zapewne zastąpienie części kości metalowymi itd.), a nie działają na niego żadne znieczulenia czy narkozy. Tu więc wchodził Fennhoff.
/Winter Soldierem zajmował się także pułkownik Wasilij Karpov, którego poznaliśmy w CA:CW. Nic więcej poza tym o nim nie wiemy, więc nie będę o nim pisać.
/Był też Alexander Pierce. Były dyrektor SHIELD, sekretarz obrony, laureat pokojowej nagrody nobla i jedna z głów Hydry. Jego poznaliśmy w CA:WS, więc nie wiem co jeszcze miałabym o nim napisać.
H, A co pan robi kiedy nie zajmujesz się wynalazkami albo ulepszeniami do wojska?Zapoznaję miejscowe damy.
S, Ma pan racje. Ostrożność jest bardzo ważna.Zgaduje że i tak byś go wyłowił z tej wody.
On zawsze jest taki gapowaty?
/Teraz tak, zdecydowanie tak. Kiedyś... Szybciej utopiłbym się razem z nim.
/Nie zawsze. Zazwyczaj to nie, ale czasem mu się zdarza. I wtedy zdaje się nadrabiać tym ten czas, kiedy mu się to nie zdarza. Co jest chyba gorsze.
B, Tak z czystym sumieniem mogę powiedzieć że jest pan uroczy./Dziękuję, ma'am. Miło to słyszeć.
Czy Brooklyn jest daleko od Shelbyville?
Mógłbyś mi coś o nich opowiadzieć? A szczególnie chciałabym się dowiedzieć o twojej ma, bo z tego co piszesz jest to wspaniała kobieta.
/Z Nowego Jorku do Shelbyville jest ponad siedemset mil, więc odkąd się stamtąd przeprowadziliśmy, a było to niemal piętnaście lat temu, nieczęsto spotykamy się z resztą rodziny. Ale moja ma potrafi zorganizować nawet to, bez większego problemu. Tak naprawdę to czasem mam wrażenie, że potrafi zrobić wszystko. Wychowała niemal sama czwórkę dzieci, pracując na kila etatów, a mimo tego zawsze potrafiła znaleźć czas dla każdego z nas. Do tego szyła, przerabiała stare ubrania, zawsze potrafiła zorganizować coś do jedzenia... To naprawdę wspaniała kobieta i naprawdę ją kocham. Cieszę się też, że moje siostry wdały się w nią i traktują ją jak wzór.
I ty w notkach połączyłaś Lukina z Karpovem, dobrze łapię? Tak szczerze to myślałam że WS miał więcej do zrobienia u mateczki Rosji. A tu czytam że był na 10 lat zamrożony, potem do lat 80. To ile on tak właściwie miał misji?
OdpowiedzUsuńH, Ja to raczej do miejscowych się nie zaliczam
S, Czyli że na codzień jest normalnie ale kiedy nie jedt normalnie to oddaje to z nawiązką. To nieciekawie
Co obecnie dzieje się na froncie?
B, Trochę daleko trzeba przyznać. Ja niestety nie mam takiego szczęścia i z moją ma często się kłócimy o byle co.