28 października 2016

ASTRID LÖFGREN

N, to będzie twój najszczęśliwszy dzień w życiu <3 A życie usłane różami. To lepsze niż bycie niespełnionym geniuszem.
Oczywiście, że tak. Nic tak nie relaksuje, jak senność.
Link się nie zgadza. Nataszka najbardziej pokrzywdzona, bo chyba większość jej wielbicieli to faceci. My mamy do kogo wzdychać, oni nie bardzo. Ale ja tam bym podpisała petycję na coś dla Bartona. Ma idealny materiał na dobry serial. 
/Patrząc na różnicę gabarytów, po zderzeniu z nim odhaczę też chyba obowiązkową, opkową wizytę w szpitalu. Ba, może zapadnę też w kilkudniowy sen, który w żaden sposób nie wpłynie na mój organizm. Uwielbiam ten motyw <3
/Gorzej jak ta senność za bardzo zrelaksuje człowieka za kierownicą :P
/Nie wiem jakim cudem pomyliłam linki, ale tutaj jest poprawny link. I coś w tym jest, nie znam zbyt wielu przedstawicielek płci pięknej, które lubiłby Natashę, zwłaszcza filmową. O wiele większą sympatią darzą raczej Wandę, Sif czy Pepper, które wydają się być bardziej naturalnymi, nieprzesadzonymi postaciami. Wdowa bez najmniejszego problemu pokonuje kilkukrotnie silniejszych i równie dobrze wyszkolonych przeciwników (w komiksach miała kilkadziesiąt lat doświadczenia i pewną dozę super-siły, na Boga!), jest niemal kuloodporna i nawet granat wybuchający metr od niej nie wyrządza jej kompletnie żadnej szkody. Wanda jest potężna, ale ma też wiele słabości. Najbardziej lubiana jest Pepper, która jest prawdziwą bohaterką - ogarnia całą firmę, ogarnia Tony'ego, a jeszcze ma czas, by pójść na jogę. Jej organizacja to jest prawdziwa super-moc :P! A Clint powinien dostać serial razem z Kate <3
Hope, to znaczy w jaki konkretnie sposób się odbiło?
 Zaburzenia neurologiczne, na szczęście nic poważnego. Nie chcę wdawać się w szczegóły, to mój ojciec. Nie powinnam omawiać wiec publicznie jego stanu zdrowia. Jeszcze ktoś uznałby go za zbyt mało rześkiego.
Steve, a już potrafisz rozmawiać z kobietami? Żeby tylko żaden z nich nie postanowił jej oddać. Zwłaszcza Bucky. 
 Jeśli nikt stroi sobie ze mnie żartów za moimi plecami, daję radę. Choć mam ten problem tylko z kobietami, które... Z kobietą, która mi się podoba. I choć obiecałem sobie nie używać przemocy w stosunku do Bucky'ego, to jeśli postanowiłby jej oddać, ja oddałbym jemu. To ten jedyny wyjątek od przyjętej reguły.
Bucky, to może stosuj ten swój kod częściej. Tylko najpierw pozapisuj sobie w jakimś sekretnym miejscu oznaczenia.
Ach tak? W jaki sposób umniejszam ci jako mężczyźnie? 
/Żeby to było takie proste. Najpierw musiałbym znać te oznaczenia, Ale jakoś daję radę, więc nie jest aż tak źle.
/No i nieważne, nie wyszło mi.

1 komentarz:

  1. N, i Bucky będzie przy tobie czuwać dzień i noc <3 Później wspaniała rodzinka, ale też inne dramaty typu porwania i takie tam.
    Senność ma prawo relaksować tylko i wyłącznie na wykładach.
    Największy mankament filmowej Wdowy to jej idealność pod każdym względem. Makijaż wiecznie idealny, włos jakby pod toną lakieru, ciuchy się czasem ubrudzą, wiadomo, a krwi nie uświadczysz zbyt dużo, bo wiecznie jej wszystko wychodzi, mimo że nie ma wiele podstaw, by być tak idealną. Pepper to się należy jakaś nagroda. Nie wiem co by było, gdyby nie ona.

    Steve, to urocze. Czerwienisz się, brakuje ci słów, te sprawy? Słodkie! Chyba i tak byś mu później wybaczył.

    Bucky, no raczej słowa znasz. Chyba że za każdym razem twoje pismo wygląda inaczej, to może być problem.
    A co miało wyjść?

    OdpowiedzUsuń