22 listopada 2016

o.

To jak mam mówić? Zaczynasz być taka jak on! A nie wolno Ci! Jemu tylko wolno!
No wiesz, mój kot nie znosi noszenia na rękach, nie wskakuje na kolana, a gdy się go ruszy to najchętniej by cię zadrapał, więc znam nieco temat xD Ale Sam instynktem terapeuty wybrałby odpowiedniego dla siebie xD
/Znasz powiedzenie "z kim się zadajesz, takim się stajesz"? Winnie mnie spaczył :(
/Czytałam gdzieś historię o tym, jak ktoś próbował utemperować nieznośnego kota. Zaczął używać więc spryskiwacza na wodę podczas ganienia go. Kot stal się milusi, a potem załatwił się na plecy właściciela. I było to opróżnienie jelit, nie pęcherza. I kto nie zgodzi się z tym, że to inteligentne bestie :P?
V: Em. Przyłożę dłoń do twojej najdelikatniej jak potrafię?
 Wiem, że jestem problematyczny. Postaram się jednak temu zaradzić.
T: To jest twoje zdanie, inni mogą mieć bardziej rację.
 Co nie oznacza, że muszę się z nimi zgadzać. Nie jestem bezstronny, ale nikt z nich nie jest. Jeśli pozwolę odsunąć się od sprawy, na scenie nie zostanie już nikt, kto zna działanie Avengers od podszewki i ma coś do powiedzenia. Ja mam, coraz więcej, więc wykorzystam to, by do cel znów trafiali tylko ci, którzy na to zasłużyli. 

1 komentarz:

  1. Ale i tak nie dosięgasz mu do pięt, ot co. xD
    O jej! Nasz kot też opróżnia jelita, ale na szczęście na podłogę, na dywan, ale jak robi to w nocy a ty się nie obudzisz to możesz w to wdepnąć xD No i tak sprząta kuwetę, że wszystko wywala poza na pół przedpokoju xD

    V: Nie jesteś problematyczny? Nazwałabym to martwieniem się na zapas?
    T: Kogo masz na myśli?

    OdpowiedzUsuń