22 listopada 2016

Rivoletta

Każdemu zdarza się wtopa. Ja często w wakacje nie wiem który jest dzień tygodnia i orientuje się dopiero wtedy kiedy rodzice nie wychodzą rano. To znak że jest weekend.
Jakiś czas temu zauważyłam że Bucky nie jest najlepszą osobą do wyżalania się.
Ostatnio naprawdę żałowałam że nie jestem dobra z angielskiego jakbym chciała. Jakiś czas temu zaczełam sobie zapisywać rzeczy do oglądnięcia lub przeczytania i ta lista bardzo szybko rosła. W piątek postanowiłam obejrzeć jeden serial animowany który mnie zaciekawił przez fanarty. Wchodzę na stronę patrze wszystkie odc. po polsku. Zobaczyłam pierwszy odcinek , drugi i chce oglądnąć reszte ale zostały one usuniętę. Szukam zatem w orginalnym języku, znajduje je ale jak na złość w kolejnej części musieli śpiewać. Ja rozumiem po angielsku kiedy ktoś do mnie mówi ale piosenki zawsze były dla mnie okropne. Czasem słuchałam czegoś z 13 razy i cały czas nie rozumiałam tekstu. Najlepsze jest to że ten odcinek miał bardzo ważne wątki fabularne. I teraz muszę czekać ponad miesiąc żeby dowiedzieć się nareszcie o co w tym serialu chodzi. 
/Zdarzają mi się takie "zawiechy", że tak powiem, przez co w piątek w środku nocy chciałam zbierać się na zajęcia. Wyjeżdżam jak jest ciemno, wracam jak jest ciemno, więc co za różnica czy jest druga czy szósta rano,
/Buniu nie jest aż taki zły, ale wyżalać się to już lepiej temu z "Powrotu..." czy tygodnia tematycznego. Ewentualnie można spróbować jak ma doła i nie chce mu się wymyślać zgryźliwych komentarzy.
/Może spróbowałabyś zapytać o tłumaczenie na jednej z grup zajmujących się tłumaczeniami? Na przykład na Project Haven? Dowiedziałabyś się czy mają w planach tłumaczenie lub czy ewentualnie ktoś by się go podjął, więc nie musiałabyś czekać miesiąca.
V, Możesz mi wytłumaczyć jak zostałeś stworzony?
 Powstałem poprzez połączenie syntetycznego ciała z vibranium stworzonego przez Helen Cho z kodem utworzonym na podstawie protokołów Jarvisa oraz części matrycy mózgowej Ultrona, Kluczem mojego istnienia jest jednak to.   
T, Przez ten upadek został uszkodzony jego kręgosłup, dobrze myśle?
Jakie jest twone zdanie na temat tego co się dzieje teraz na świecie?
/Otóż to. Pogruchotany kręgosłup, częściowy paraliż. Znalazłem lekarza, który mógłby go poskładać, go jakoś do kupy, ale wpakował swoje Lamborghini do rzeki i teraz sam potrzebuje lekarza. Medycyna nie pomoże, więc wracamy do starej, dobrej technologii. 
/Wychodzę z założenia, że nie jest to sytuacja, w której trzeba tylko myśleć, ale też działać, analizować i negocjować, by jak najbardziej załagodzić postanowienia Protokołui. Oni mówią więzienia, ja mówię czasowy areszt domowy. Oni mówią obowiązkowe działanie pod rozkazami Rady, ja mówię ograniczona czasowo obowiązkowa służba. 

1 komentarz:

  1. Ja raz budzę się w piątek i spanikowałam bo nikt się nie szykował to pracy. Sprawdzam telefon a tu proszę sobota. I leżę w lóżku dalej. Gorzej jest na odwrót.
    Wolę jednak nie ryzykować i ewentualnie wyżalać się Buckyemu z tygodni tematycznych. To jest Bucky i mogę przypadkiem pomylić u niego doła z fochem albo jeszcze inaczej i nie byłoby już tak wesoło.
    Dzięki tobie zorientowałam się ile czasu mogłam zaoszczędzić w przeszłości. Czasem zastanawiam się dlaczego jeszcze nie popełniłam jakiegoś życiowego głupstwa.

    V, Możesz wytłumaczyć mi pojęcie matryca móźgowa? I dlaczego ona jest Ultrona?

    T, Technologia w wielu przypadkach nie jest dobra.
    Czyli oni mówią to co im woda przyniesie na myśl a ty to uboerasz w ładniejsze słowa? A masz jakieś wpływy na ten Protokół i jego egzekwowanie?

    OdpowiedzUsuń