22 listopada 2016

o.

Jakie słodziaki! No, ale skoro kotka nie narzekała, to pewnie jej to pasowało xD Może Liberty też pozwoli Steve'owi na sobie leżeć? A on po prostu tego nie czai? :D Haha mój uznaje tylko parę miejsc: łóżko mamy, pod moim łóżkiem, podłoga pod stołem i stołek w kuchni. Nic innego go nie interesuje xD
Nie, bo te parę minut może zmienić ich świat xD
/Jakby na tobie położył się ktoś ważący ponad dwa razy tyle, co ty, też pewnie byś nie narzekała :P A jak Steve (wiesz, ten facet ważący ponad setkę), położy się na Liberty, to już w ogóle będzie mieć pewność, że ta się uspokoi. Już na stałe. A Bucky wyrzuci go na kanapę i prędko nie pozwoli wrócić.
/Wiem, wiem. Bluźnię. Jeśli pan i władca, samiec życia każdej samotnej kobiety chce mieć czyste TERAZ, ZARAZ, to trzeba zrobić to JUŻ.
V: Bałabym się, że na takie czynniki pierwsze mnie rozłożysz, że nie wiem co po tym zrobię. Z kim masz najbliższe relacje, a z kim najdalsze?
/Spora część mojej wiedzy jest jednak czysto teoretyczna, niemal encyklopedyczna, więc analizuję sytuację, rozkładając ją na czynniki pierwsze. Nie znam z autopsji pojęcia kompleksu, tak jak i nie znam odczucia smaku.
/I cóż, z drużyny nie pozostało wiele. Pułkownik Rhodes przechodzi przez rekonwalescencję, agentka Romanoff została częściowo ułaskawiona dzięki Tony'emu, jednak wciąż jest odsunięta od działań. A Tony... technicznie rzecz biorąc, można powiedzieć, że jest moim ojcem.
T: Gdzie jest haczyk?
 Haczyk w czym? W postawieniu mnie obok dziecka? Przez dobre dwadzieścia lat nazywano mnie handlarzem śmierci i doskonale wiem, że nie bez powodu, więc nie próbuję cię podpuścić. Mam już wystarczająco zszargane nerwy, więc nie muszę dokładać sobie kolejnych problemów, wywołując jakąś pyskówkę.

1 komentarz:

  1. No to może Liberty chce leżeć na nim a on jej nie ułatwia i stąd te zadrapania xD albo.. Ma guza mózgu :( ponoć koty wygrzewaja miejsca chore, i np jak wskazują na łóżko gdy my wstajemy to tam gdzie one się ułożą a myśmy tam leżali to też miejsce na ciele może być chore xD
    Więc dlaczego narzekasz? Pewnie dlatego masz Puszka...

    V: Myślałam że tak Thora nazwiesz. Pewnie każdy ci zazdrości że uniosłeś jego młot.
    T: Steve też do tego tak podchodzi a widzę że w dwóch obozach jesteście

    OdpowiedzUsuń