4 kwietnia 2015

Ana Morgan

N oglądałam "Sędziego" i to dobry film :), nawet rola RDJ jest odmienna od jego pozostałych :) Ja na swojego mówię Leopold i nikt nie wie o co chodzi :D
Sam wszystko oprócz przygłupich komedii romantycznych, które mają jedną i tą samą fabułę, a wymieniają się jedynie aktorami. Z twoich propozycji oglądałam jedynie "Ojca chrzestnego" i to było lata temu, więc chętnie przejrzę twoje propozycje. I chyba masz rację, co jest z tymi pierwszymi samochodami, że nadaje się im imiona :)
Buchanan: Chętnie posłucham o tych twoich młodzieńczych występkach, przekonamy się czy jesteś lepszy ode mnie :P Przynajmniej jakiś obszar moich poszukiwań. Trudno jest wybrać coś nie mając o niczym pojęcia. Nie jestem jasnowidzem :P I owszem telewizja jest nudna, ale kiedyś wspomniałeś, że oglądałeś jakieś filmy, nic cię w nich nie zainteresowało?
Kradłem, kantowałem i wdawałem się w bójki. To nic, czym można by się chwalić.
Nie widzę niczego ciekawego w grupie ludzi, która udaje, że jest inną grupą ludzi. Chociaż czasem oglądam Animal Planet o trzeciej rano. Jakże pasjonujące.
Jeśli zgadniesz, opowiem wspomnianą kiedyś historię o francuskich dziewczętach albo o mojej nieudolnej zabawie w swatkę lub o tym, jak niedźwiedź skopał mi tyłek. Chyba, że będziesz wolała posłuchać o tym, dlaczego Steve kazał przebrać mi się za kobietę. Nic do stracenia, próbować zawsze można. 

1 komentarz:

  1. James Buchanan Barnes jesteś przebrzydłym manipulantem! Oj już dawno nikt mi tak nie zadziałał na nerwy, a to naprawdę wielka sztuka, cholerny szantażysto! Dobrze, więc niech będzie taki układ, ja dam ci spokój z twoją żelazną protezą, a ty grzecznie opowiesz mi te wszystkie ciekawe historie :P Zapewne są mniej upokarzające od twej wpadki.

    OdpowiedzUsuń