Dla mnie jest dziwne postanie o tobie w dwóch różnych osobach.Bo pozrastam się zanim się wykrwawię? Raz straciłem ponad czterdzieści procent krwi i tylko lekko zakręciło mi się w głowię, więc wyciągnięcie nóg w moim przypadku to jednak ciężka sprawa. Poza tym, nie raz oberwałem w głowę i jednak żyję.
Bucky chciał żyć, bo miał po co żyć i do czego wracać po wojnie. Strzelenie sobie w łeb jest przejawem słabości. Skoro tobie jest tak ciężko dlaczego tego nie zrobisz? Dlaczego nie strzelisz sobie w łeb i nie skończysz tego? Przecież jesteś taki "silny".
To czy się opłaciło zależy już tylko od ciebie, bo jak sam powiedziałeś wyszedłeś z tego ty i już od ciebie zależy co zrobisz ze swoim życiem.
Bucky Barnes nie był chyba aż takim idiotą, by po kilku miesiącach nie zorientować się. że donikąd już nie wróci. Raczej wiedział też, o co chodziło Hydrze i czego od niego chciała. W tym przypadku to nie była odwaga, a zwykły egoizm.
To znalazłam dla ciebie zajęcie. Skoro jesteś taki pomysłowy to wypróbuj wszystkie metody i sprawdź, która jest skuteczna. Nie będzie ci się nudzić i dasz spokój biednemu Steve'owi.
OdpowiedzUsuńEgoizm w takim przypadku? Dlaczego mu to zarzucasz? Jesteś na niego zły, bo nie pomyślał o tobie? A raczej sobie za 70 lat?