19 czerwca 2016

O.

Oj tam, nie zgorszy ich nic xD a może sami i napisali któryś? To by była checa xD
Thor chyba wie, ze puka się a nie wali w drzwi piorunem? Czy jeszcze do tego nie doszedł? Pewnie będzie zdziwiony i będzie chcieć to "naprawić" xD
/Postaw się na ich miejscu - wchodzisz w internety, z ciekawości wpisujesz swoje nazwisko i odkrywasz twór na miarę tego całego "evanstana". Ponoć taki Stan ma całkiem dobry kontakt ze swoimi fanami, więc lepiej tego nie psuć. Taki pan Tom H. też kiedyś miał, ale przez zachowanie kilku fangirl, które najzwyczajniej psuły swoim zachowaniem sztuki (sztukę?), w których grał, w końcu przestał wychodzić do fanów przed teatr.
/A skąd wiesz jak zapowiada się odwiedziny w Asgardzie? Może właśnie waląc w drzwi piorunem :P? 
S,B: No z nudy to raczej nic romantycznego nie wychodzi. Ale utrzymywanie kontaktu wzrokowego to serio dobra sprawa. A Bucky to może ty poprzygniatasz Steve'a do materaca? W końcu drobniejszy jesteś. A gdy sprawa się uspokoi gdzie byście chcieli zamieszkać i co zrobić? Jakaś podróż w ramach miesiąca miodowego?
S: Może i nie było jakoś szczególnie romantycznie, ale to żaden problem.

B: Po co komu to nadęcie, które towarzyszy szczegółowemu zaplanowaniu "romantycznego spotkania" i innych takich? Lepiej żeby wszystko toczyło się naturalnie, własnym tempem. Mieliśmy zignorować to, że naszło nas akurat wtedy, i przesunąć to na później? To byłoby bez sensu.

S: Poza tym, nie potrzebujemy romantyzmu. Od kolacji przy świecach wolimy raczej hamburgery i mecz baseballu, jak kiedyś. Dlatego mam nadzieję, że znowu uda nam się wrócić na Brooklyn.
B: O tak, żadnego podróżowania, nic nadzwyczajnego, a gnicie na kanapie. Tego pragnę. Kanapy, Baseballu i Brooklynu. Na całą resztę mamy wystarczająco dużo czasu. Przygniatanie Steve'a do materaca i innych rzeczy też się w to wlicza. 

1 komentarz:

  1. Niestety, czasem tak bywa że jedna bądź parę osób niszczy działania całej grupy :( Sebastian jest zdystansowany więc to też chyba wpływa na relacje z fanami, ale są rzeczy których się nie wybaczy xD
    Tacy tam barbarzyńcy mieszkaja?

    S,B: O, a jakiej drużynie kibicujecie? Dobrze, że macie serum i możecie wcinać te hamburgery bez strachu o fałdę tłuszczu na brzuchu. A Francję chcielibyście zwiedzić? Miejsca w których walczyliście? W jednym z muzeum oglądałam nagranie jak niemiecki żołnierz opowiadał że po wojnie przyjechał do Warszawy by obejrzeć miejsca. Czy wolicie się skupić na słodkim lenistwie kanapowym? Zapewne jakąś większą będziecie musieli sobie zakupić..

    OdpowiedzUsuń