9 lipca 2016

O.

Ach tak, to tak się teraz tłumaczysz? Nie no, wiesz że Cię koffam?
Ja rozumiem,że to pisane jest for fun ale często by się wręcz prosiło by ktoś sięgnął po słownik, albo zerknął na jakiegoś bloga z poradami jak pisać.. Ale jak to mówią - pierwsze koty za płoty, na czymś trzeba popełnić błędy..?
/Tak, tak się tłumacze, bo jedynymi postaciami OC w moich tekstach związanych z Marvelem jest rodzina Bucky'ego z "Banan i kakao". 
/Rozumiem literówki i kilka nadprogramowych przecinków, bo to zdarza się każdemu (w tym mi, jak dobrze już pewnie wiesz), ale błędów ortograficznych w publikowanym tekście już nie rozumiem, ponieważ wychwyci je nawet Word. Więc nie poprawienie ich jest dla mnie oznaką lenistwa i braku szacunku do czytelnika. Zwłaszcza wtedy, gdy na zwrócenie uwagi ktoś reaguje obrazą, a literówek nie poprawi.
S: Tęskniłam.
 Cóż... cieszę się?
 B: Twoja radość powiedziała sama za siebie
 A co to ma do rzeczy? To wciąż ja i moja radość, nie "każdy".

1 komentarz:

  1. No tak, bo przecież jeżeli nie chcesz/nie podoba Ci się to nie czytaj, nie komentuj.. Jeszcze gorzej jest, gdy osoba popełniająca błędy, które można poprawić ma rzeszę "fanów", którzy przez kabelki wydrapią oczy każdemu, kto napisze temu autorowi, że "rzecz" pisze się przez "rz" a nie "ż" (oczywiście jest to luźny przykład), a autor zamiast jakby uspokoić swoich "poddanych" to ma to gdzieś xD


    S: O Boże, Kapitan Ameryka mnie nie lubi..
    B: Ale wystarczyłeś jako przykład potwierdzający tezę, "wypełniłeś" ankietę, o.

    OdpowiedzUsuń