Dziękuję mój miły. Bucky opowiedz mi o twojim najszczęśliwszym dniu. Nawet jeżeli to nie był dzień tylko chwila. Musisz przecież mieć jakieś wspomnie o którym wystarczy że pomyślisz a się uśmiechasz.
Nie, nie mam wspomnień, na które szczerzę się jak głupi. Pamiętam gorsze chwile, pamiętam lepsze, ale na hasło "najszczęśliwszy dzień" nic konkretnego nie przychodzi mi na myśl. Przykro mi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz