Jednorożec to by zjadł trawę więc murawa musiałaby być sztuczna? Choć, kto się będzie nim zajmował w kwestii higieny ? xD
Oj tam, dobra smycz i szeleczki, a wizja zjedzenia murawy przestanie ich nękać. Choć byliby we wszystkich gazetach i w wiadomościach, gdyby ich jednorożec w środku meczu wszedł na boisko i zaczął spokojnie skubać sobie równiutko przyciętą trawkę.
S,B: Mruczy i się ociera? Jak kot? Nie myślicie nad adopcją zwierzątka, żeby taką rodzinkę stworzyć ? Steve to może zostawiaj wtedy Bucky'emu koszulki swoje na łóżku? Twój zapach może go uspokoić albo sprawić, że szybciej uśnie jeśli ma i węch pięciokrotnie bardziej wyczulony. Bucky a macie podejrzanych sąsiadów, czy słodkie babcie?
B: Steve nie jest jak kot. Z charakteru bliżej mu raczej do szczeniaczka, który lubi być drapany po brzuszku, niż jak kot, który ma swoje humory i wiecznie strzela fochy. To już bardziej ja.
S: Z grzeczności nie zaprzeczę. Bucky jest jak kot, który lubi czasem zadrapać. Dlatego myśleliśmy nad przygarnięciem jakiegoś psa.
B: Albo nawet dwóch, Mieszkanie nie jest małe, jesteśmy dość aktywni, więc spacery i sporo ruchu miałyby zagwarantowane. Ściany zostały też nieco wyciszone, więc raczej sąsiadom nie przeszkadzałoby ich szczekanie. Zresztą, na naszym piętrze są jeszcze tylko dwa mieszkania - jedno zajmuje jakaś małżeństwo w średnim wieku, drugie taka jedna staruszka. Która była miła, aż nie zaczęła orientować się, że nie jesteśmy tylko współlokatorami.
S: Może zorientowałaby się później, jeśli nie paradowałbyś wiecznie w moich ubraniach, Które bardziej pachną zapewne tobą, niż mną. Naprawdę, Bucky wiecznie nosi moje ubrania, a ze swoich niemal w ogóle nie korzysta.
No ale wtedy w sumie Thor mógłby się zgłosić po jednorożca, może mu do ogrodów pasować xD
OdpowiedzUsuńI kto by zapłacić mandat? Oczywiście Steve xD
B: Dziwisz się, że lubi być drapanym po brzuszku? Toć to bardzo blisko...
S,B: Mówią, że psy i koty to zwierzęta stadne i ponoć lepiej je dwójkami adoptować. Także dobry uczynek byście zrobili.
S: A to faceci nie lubią jak to ich drugie połówki noszą ich ubrania? Wydawało mi się, że to jest plusem..No i pachnąłby tobą a nie kimś innym. Babcią się nie przejmujcie, sprawicie jej wnuka to się ucieszy.