Jako miłośniczka Stucky, to takiego tworu nie dotknęłabym ani jednym klawiszem! No ale widocznie komuś się marzy super rodzinka, której na założeniu już nic nie STANIE na przeszkodzie... Myślisz, że oni rozprawki piszą? Pewnie ich nie ruszają - to wymaga myślenia, mądrego myślenia, a oni umieją głupio myśleć.
Nie będę Cię męczyć cały dzień <3
/Ja ewentualnie podźgałabym kijem, bo a nuż się uda i dźgnę to tak, że zdechnie. Choć mamy na tej stronie też Bucky'ego po pełniej kastracji, który cieszy się z tego, że kopniak w krocze już go nie zaboli. Poważnie, ludzie? Ja wiem, że to w większości piszą jakiejś niewyżyte nastolatki (i pewnie kilku zboczeńców), ale... no, poważnie?! Utną mi na żywca penisa i jądra, ale spoko, bo przynajmniej nikt nie zasadzi mi bolesnego kopniaka, a ja i tak mogę dać się wybzykać? Trzeba by to naprawdę mocno dźgać. Najlepiej pałką elektryczną.
/A żeby tak optymistycznej - może by tak tydzień z "Powrotem do przeszłości" :P? Albo znów kilka dni Stucky? I nie, to nie dlatego, że mam zbyt mało notek w zapasie.
S: Ahm, a tobie te przyprawy też przeszkadzają?
Mamy bardzo wyczulony smak, więc tak, trochę. Ale ja nie robię nikomu na złość, głodząc się, a on tak. To dość znacząca różnica, nie uważasz?
B: No ty i ja? Jeszcze ty swojej propozycji nie dałeś, ja dałam dwie
Ale ja nie wiem czym jest ten coś, więc jak mam zaproponować ci robienie go? Znaczy dobra, wiem, czym taki coś może być, ale to robi się raczej jak pan i pani bardzo się kochają, więc wybacz, ale nie.
To by trzeba było przez kabelki coś przesłać autorowi xD Ale to jest takie straszne, że tamta strona istnieje ;o A Bucky szukający plusów w kastracji jest.. nawet nie wiem do czego to porównać ;o Żaden facet nie ucieszy się i nie znajdzie plusów w kastracji.
OdpowiedzUsuńMożemy zrobić powrót do przeszłości, dlaczego nie ? :D
S: Pozwól mu być niczym rozkapryszone dziecko.
B: Ewentualnie Ty ze Steve'm, więc skoro nie ma kradnięcia kołdry to możemy wiersz ułożyć na cześć Sama