No w sumie, co złego to i oni xD
Czemu takie nazwy im nadałaś?;p
A co na to Chris Hamm coś tam xD Jemu lepiej tego nie pokazywać bo znowu przypakuje xD
Bucky nie godny czegoś Steve'a? Śmieszne, on jest najgodniejszym tego xD
/Ale to nie ja im nadałam takie nazwy. To Marvel :P Bucky/Sam to "Frienemies", a Bucky/T'Challa to "Royal Hunt". A Sam/Clint/Bobbi to "Bird? Bird? Bird!".
/Pan Hemsworth i tak przypakuje, bo bohaterowie Marvela może i nie chodzą do fryzjera (stąd coraz dłuższe włosy), ale za to na siłownię tak. Jedynie Steve trochę zmizerniał, ale pan Evans mówił, że kiedy kręci sceny w mundurze Capa, nie trzyma się już diety i zaczyna chudnąć. No i bieganie w środku lata w takim wdzianku też pomaga.
/Bucky lubi smęcić, ale w tym przypadku miał nieco racji. Steve dopiero co "umarł", więc nie na miejscu byłoby, gdyby Bucky zaczął biegać w identycznym mundurze.
S: Skoro ciąży ci ta cała otoczka to rozbij ją niczym bańkę mydlaną. Gdy nie pokażesz ludziom, że nie mają racji oni będą uważać, że ją mają a ty dalej będziesz jak na szpilkach bo przecież oni ciebie numerem jeden świata nazwali.
Sądzisz, że nie próbowałem? Próbowałem, ale oni tak dalej twierdzą swoje, nie chcąc zrezygnować z idealnej, propagandowej maskotki, jaką jest Kapitan Ameryka. Wiem, że sam kiedyś się na to zgodziłem, ale teraz to już zupełnie coś innego. Czytając swoje biografie, czasem łapałem się za głowę. Dlatego ostatnio na wszystkie zaproszenia do wystąpień odpowiadam im nie i grożę pozwem, jeśli znów przeczytam gdzieś jakiś stek bzdur na swój lub Bucky'ego temat. Może kiedyś wreszcie się nauczą i dadzą nam święty spokój.
B: Więc jakie masz jeszcze fetysze i nie fetysze, w sensie co uwielbiasz robić. Nie mówię, ze to dziwne! Właśnie nad tym się roztkliwiam!Co uwielbiam robić w łóżku, tak? Nie mam zbyt wielu fetyszy, oprócz kilku drobnych skrzywień na punkcie kontrolowanej przemocy. Choć to nawet koło przemocy tak naprawdę nie stoi, bo Steve jak na swoją siłę jest aż nazbyt delikatny. Lubię też jak Steven ostro przeklina. Pasuje to do niego. Mam też małe skrzywienie jeśli chodzi o zarost. Lubię nim o niego pocierać, a jak on to robi, to już w ogóle jest jazda, mówię ci. Coś świetnego. Tylko, że Steve nie często zapuszcza choć kilkudniowy zarost, więc nieczęsto to robimy. I kocham jego pierś. Jest boska.
Dobrze, że nie "Kiwi bird"! xD Choć co ma łucznik do ptaka?;p
OdpowiedzUsuńNo tak, jest to dość wygodne, że można sceny nagrywać tak jak pasuje a nie po kolei choć wtedy łatwo o jakieś buble montażowe xD Ale przynajmniej jakieś heheheszki mogą z tego wyjść. xD No i Chris Hemsworth chyba lubi mega swoją postać xD
Może po prostu wziął sobie jego strój do łóżka i wąchając zasypia?;p
Wgl jakiej muzyki słuchasz?
S: A nie chciałbyś bycia maskotką przerzucić na kogoś innego? Wiem, że to chamskie, ale no cóż.. Takie życie. Wy mielibyście spokój a ktoś może i upragnioną dobrą sławę?
B: Nie mogę uwierzyć w to, że Steve nie zapuszcza parodniowego zarostu wiedząc, że ty to lubisz.. Haha ozdobiłeś już pierś czymś białym, co Łobuzie?