4 października 2016

o.

No nie powiem, że nie xD ale jak się ekipa jakoś dystansuje do siebie to nawet po najlepszych szkołach czy nawet najlepsi aktorzy schrzania nieco postać xD
Za Kapem też szły tłumy xD to rodzinę też możesz mieć po jednym dniu, może jego poprzednia rodzina jednego dnia z nim nie przetrwała xD
To są jego prywatne czy namalowane na potrzeby postaci? ;p
No oj tam, ale greccy bogowie też nie mieli włosów a on przecież niczym Apollo xD

No właśnie, mogłabyś nas zaskoczyć :p
/Swoją poprzednią rodzinę spalił, więc wiesz... No i tak, za Capem też szły tłumy, ale raczej nie nazywał Avengers po jednej, wspólnej misji "rodziną" i nie chciał popełnić dla nich samobójczej śmierci. Ba, oni nawet się nie lubili.
/Wydaje mi się, że nie wszystkie, ale większość tatuaży jest jego własna, bo pojawiają się na wielu zdjęciach, gdzie ma odkryte ramiona, albo wcięte dekolty. Jednak te największe są domalowane, bo przecież tak bardzo pasują do imidżu prawnika :P Co z tego, że narkomana. 

/Zaskoczę, zaskoczę, ale zapewne nie tak, jak trzeba.
S: No jest to troche ujmujące. A ponoć nie wstydzisz się orientacji i bycia z Bucky'm
 Nie rozumiem, dlaczego miałoby być to ujmujące. Zakup jak każdy inny. I przepraszam, ale kiedy powiedziałem, że się go wstydzę? Nigdzie. I tego nie powiem. Jednak cieszę się, że ludzie nie wiedzą, bo ostatnim, czego potrzebujemy, jest zwiększone zainteresowanie nami. Po burzy związanej z procesem mamy dość. Poczekamy, aż przestaną się nami interesować.
B: Czyli on ciągle bierze a w zamian daje tylko ramiona? I bierze mam na myśli o psychikę, on ma festysze ty je spełniasz a on nic
 Och, to jest tak naiwne, że aż normalnie urocze. Słońce, pytałaś o pluszaka, więc ci odpowiedziałem, prosta sprawa. I chwila, bo chyba czegoś nie łapię. On ma kilka drobnych fetyszy, więc ja koniecznie muszę ich mieć tyle samo, bo jak nie to...? Może od razu zacznę zaznaczać w kalendarzu, że o hej, w poniedziałek po mnie malowałeś, więc w środę musisz mnie zlać tak, że nie będę mógł usiąść? Dziwne rozumowanie. A ja, naiwny, myślałem, że w związku chodzi o robienie tego, co lubią obie strony, a nie o licytowanie się.

1 komentarz:

  1. To na pewno był przypadek. Od tak nie podpala się rodziny. Wiesz, niektórzy są tak wrażliwi i łatwo im w emocjach wybuchać xD
    Hah, to może im tak zostało? :p
    Nie ujmuj już że narkoman! Zachowuj się choć raz xD też mam dwa tatuaże więc Chris zapunktował xD

    S: No ale na rękę ci, że myślą iz jesteś z kobietą. A przecież mogą wiedzieć, że jesteś z facetem i dla niego to kupujesz bez podawania tożsamości. Planujecie zatem coming out?
    B: dobra bardziej bezpośrednio powiem. W tak zakręcony sposób chciałam usłyszeć o towich pozostałych fetyszach i nie fetyszach, ale chciałam też w sumie zobaczyć jak Steve się będzie bronić przed zarzutem tego złego. Oczywiście że nasz rację

    OdpowiedzUsuń