Steve, masz pomysł jak zdobyć te dowody?
Przez pewien czas musimy mieć go na oku, znaleźć jakiś schemat, punkty zaczepienia, a dopiero później będziemy mogli zdecydować, co będziemy robić dalej.
Bucky, uuu, grubo pojechałeś. Ale pewnie tak. A do tego jesteś Amerykaninem i żołnierzem, i masz ładne włosy, których strasznie zazdroszczę. Całe szczęście, że nie jesteś czarny albo żółty. Wtedy dopiero bym cię nienawidziła i pokazywała to na każdym kroku.
Wiedziałem, wydało się. Dawaj, dochrzań się jeszcze do mojej seksualności, na pewno coś wymyślisz. Jak chcesz to zawołam jeszcze Wilsona, żebyś mogła rzucić jakimś tekstem o asfalcie czy niewolnictwie. Zastanów się nad sobą, co?
Steve, w jaki sposób macie go na oku?
OdpowiedzUsuńBucky, seksualność? Jaka seksualność? To ty masz coś takiego?
No, Wilson byłby godnym rywalem w dyskusjach. Po jego ripostach mogłabym się jednak nie podnieść, więc pozostanę przy dręczeniu ciebie. Taki jakiś fajny z ciebie worek treningowy.