A siostrę miała?Miała starszą siostrę Idę, ale nie pamiętam jej.
Przyjemne jest dla ciebie wspomnienie tych świąt ze Steve'm? Z kryzysów umiesz wychodzić, więc i z tego się mam nadzieję wygrzebiesz. Za dużo o wierze nie potrafię powiedzieć, ale chyba jeśli nie wiara, to własne sumienie powinno być drogą prowadzącą do celu.
Matka Steve'a była naprawdę miłą kobietą i traktowała mnie niemal jak własne dziecko, więc chyba lubiłem spędzać tam czas. Nie pamiętam jakiś konkretnych świąt, wiem tylko, że tak było.
Nie będę wypowiadać się na temat wiary, bo teraz jednak jestem dość... krytyczny.
No to też nie miałbyś o czym opowiadać. Szkoda. Cudze historie zawsze są ciekawsze niż własne, nawet jeśli traktują o kompletnych bzdetach.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz miłe wspomnienia.
Ze mną byś zatem na temat wiary nie podyskutował, bo pewnie moje podejście do twojego obecnego jest podobne :)