7 kwietnia 2015

Blue Greyme/ Astrid Löfgren

#1. Dlatego własnie wybieram sie na profil psychologiczno pedagogiczny 3:) dzieki Astrid za wsparcie :*
To by było najlepsze przedszkole na świecie! O matko. Juz mam taką niesamowitą wizje *-*
Steve: sztuka jest jeszcze lepsza niz zajecia w terenie. Naprawde. Moglibyśmy urzadzic zajecia sztuki dla chętnych i plastyke jako normalny przedmiot :3 tylko musisz czasem wpadać :D
Bucky: nie leń sie, sprobuj.
***
#2. Blue Greyme ma bardzo dobry pomysł z tymi pozytywami. Zresztą istnieje coś takiego jak dziennik ABC, gdzie się spisuje emocje, zachowanie i reakcje na dane zdarzenie (dobre i złe) każdego dnia. To dobry sposób na ogarnięcie własnych emocji i trochę poznanie siebie. Korona by ci z głowy nie spadła, gdybyś spróbował :) Często jest tak, że ludzie są samotni dlatego, bo nie dopuszczają do siebie innych. Ty nie dopuszczasz, bo masz mnóstwo lęków. Nie uwierzę, że jesteś takim outsiderem, i że to po prostu lubisz i tak ci wygodniej. Potrzebny ci czas i przekonasz się, że nie musisz być sam. Pewnie znowu się naprodukowałam i będzie "wcale nie", ale mam po cichu nadzieję, że się zastanowisz nad tym :)
N: No nie mogę, no spójrz na to noo... Ja chcę taką scenę w filmie *-*

Steve:
Niestety, ale nie mam tyle czasu, by móc zostać etatowym nauczycielem. Choć "Maluj z Kapitanem Ameryką" byłoby dobrym hasłem reklamowym.
Bucky:
Nie mam pięciu lat żeby prowadzić dzienniczek. Mam jeszcze poprosić Sama o wklejanie uśmiechniętych buziek, gdy będę grzeczny? O tak, za trzy buźki będzie szczęśliwe słoneczko na okładkę.
Nie lubię ludzi, nie przebywam z nimi, bo tak jest łatwiej, wygodniej i przede wszystkim bezpieczniej. A to ważniejsze niż moje zachcianki.

2 komentarze:

  1. Oesu, że tak westchnę. Narkomani robią takie DZIENNIKI (nie dzienniczki), alkoholicy robią, schizofrenicy robią, ludzie z depresją robią, ja robię, więc to chyba ma jakiś sens, skoro masa ludzi je robi, co? Nikt nie mówił o buźkach, sam na taki pomysł wpadłeś (w sumie to się uśmiałam, bo sobie wyobraziłam ciebie z kucyczkami i dzienniczkiem w ręce, czekającym w kolejce po słoneczko. PRZEPRASZAM, że to sobie wyobraziłam, tak, wiem, jestem powalona, PRZEPRASZAM). A więc należy znaleźć złoty środek, żebyś nie czuł się tak cholernie sam i jednocześnie żebyś był z dala od ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. N: PISZEMY PETYCJE!
    Steve: oj tam od razu etatowym. Raz na tydzień i bedzie git :D
    są dwie rzeczy ktore pasują ci najbardziej na świecie: twoja tarcza i dzieci.
    ^Kto sie zgaca pucio henzap!

    James, spokojnie- to była tylko propozycja, nie bij.
    A poza tym to kurde. Znowu robi sie z ciebie drama queen.
    N pomusz bo zara go trzepne.

    OdpowiedzUsuń