3 kwietnia 2015

Astrid Löfgren

James, to nie masz wszystkich palców na drugiej? Miło widzieć, że przeszedł ci już ten dołujący "rzut", choć pewnie nie do końca. Jak tam Wis? Dał ci trochę popalić?

Sharon, zawód wybrałaś tylko ze względu na tradycje rodzinne, jeśli można to tak ująć, czy może chciałaś zostać agentką, powiedzmy, od zawsze? I nie mogę nie zapytać o Rumlowa. Co o nim sądzisz? Podejrzewałaś, że jest zdrajcą, może jakieś przeczucie, czy coś w ten deseń?
Sharon:
Kiedy byłam dzieckiem, chciałam zostać księżniczką, nie szpiegiem, więc nie wiem czy można mówić, że od zawsze. Na pewno, gdyby nie "tradycja rodzinna" rozważałabym też wiele innych opcji a tak SHIELD zwyciężyło.
Nikt z nas nie podejrzewał, że nasi przyjaciele staną kiedyś przeciwko nam. Brock potrafił udawać dobrego człowieka i świetnie kłamał. Można powiedzieć, że kiedyś nawet go lubiłam, ale łatwo było się tego wyzbyć. Dobrze, że nie zginął, bo śmierć byłaby zbyt łatwa.
Bucky:
 Nie, nie mam dwóch palców u lewej stopy. Odmroziłem sobie stopę wtedy w Alpach i tych już widocznie nie opłacało się leczyć. Zresztą, nie mam wielu rzeczy- od dwóch żeber na zębach skończywszy, ale to ostatnie chyba wyszło na dobre. Choć sam zabieg nie jest zbyt miłym wspomnieniem.
 Miewam dziwne huśtawki, więc sam nie wiem czy coś mi przeszło czy nie.
 Szczuto mnie psami nie raz, więc ciężko żeby ten dał mi popalić, ale chyba nie o to chodziło?
 Śpię tak mało, jak tylko się da, więc hałasy mi nie przeszkadzały, Samowi chyba bardziej.
 I dlaczego, u diabła, miałby bluźnić na kartkę papieru?

1 komentarz:

  1. James, no nie, nie o to chodziło, ale dotarłeś do sedna. Trochę przeszło moim zdaniem, nawet bardziej niż trochę. Rozmowny jesteś bardziej :) Wychodziłeś z nim już?
    A bo chodzą słuchy, że masz cięty język :P A takie bluźnienie czasem rozładowuje, hm, napięcie? No i też podkreśla co się czuje w danym momencie. A że nie jesteś księżniczką to "drogi pamiętniczku" odpada, więc to jakaś alternatywa :D

    OdpowiedzUsuń