Miałam na myśli Bucky'ego, sierżanta, który walczył u boku Kapitana Ameryki. Ty pomimo twoich przebłysków byłeś jedynie do zniesienia.Och, no tak. Przecież to oczywiście.
Wiesz, że gadanie z trupami to już poważne urojenia? Ale cóż, nikt nie jest w pełni normalny.
Martw się o swoje urojenia. Ja nie słyszę cudzych głosów w głowie.
OdpowiedzUsuń