Po tak krótkim fragmencie trudno stwierdzić, ale odzywki Natashy... owszem brzmią "Natashowo", mnie jednak ujął fragment o Bucky'm ^^Ujął cię JJ czy Buckyś biorący agenta z kopa :P?
I dotarło do mnie, że ja nie chcę oddawać tego Bucky'ego.
Tak, masz rację... co za rozrywka :DNie cierpimy na nadmiar rozrywek, więc staramy się jakoś umilać czas. Owszem, zdarza się, że na dziwne sposoby.
A gdzie się obecnie znajdujecie?
Nadal kierujemy się na wschód, ma'am. Gdy uda się nam dorwać Zolę, pewnie zaczniemy torować drogę do Bałtyku.
"przerywa jej głośne przekleństwo Bucky’ego, który przerzucił jednego z agentów przez ramię, jednocześnie nokautując drugiego kopnięciem w głowę" -> majstersztyk po prostu ^^
OdpowiedzUsuńKompletnie nie zrozumiałam o co ci chodzi -_-
Ta... Zola, Zola, Zola.
Jeśli ci powiem, żebyś sobie odpuścił i nie szedł na akcję dorwania Zoli, zapewne mnie nie posłuchasz, prawda?