Och tak, a podobno ci się wymsknęła :PBo się wymsknęła. Szczęśliwy zbieg okoliczności.
Czyli wziąłeś ją na litość.
Zwyczajnie ją rozbawiłem. Litość pewnie też miała w tym udział, ale nie aż taki.
Ok, skoro tobie łatwiej zauważył drzazgę niż belkę, to już twoja sprawa.Po co miałbym jechać do ciepłych krajów? Nie cierpię ciepła. Już prędzej zaszyłbym się gdzieś w północnej Syberii.
No nie, za taką kasę mógłbyś już nic w życiu nie robić. Wyjechać do ciepłych krajów. Możesz się też zorientować, czy nie przypadają ci jakieś odszkodowania.
Masz rację, nie chemiczne jedzenie jest znacznie droższe od tego chemicznego, a na takowe mało ludzi stać. Może i medycyna poszła w górę, ale leczyć się mogą tylko bogaci, bo wszystko prywatyzują, a jeśli chce się dostać państwowo czeka się w kolejce dłużej niż pół roku czasami, więc niektórzy nie dożywają. W tych czasach liczą się tylko pieniądze, Buck, co poradzisz. Przynajmniej w moim kraju tak jest.
Raz miałem wątpliwą przyjemność zjeść fast-food i dziękuję, więcej nie chcę jej mieć. Mam bardziej wyczulone kubki smakowe, więc to było... ugh. Czuję ten cały syf nawet w głupich owocach.
Zawsze się liczyły, nie oszukujmy się.
Gdybym nie był uznany za zmarłego i nie był poszukiwanym przestępcą to nie wypłaciłby się z odszkodowań. Teoretycznie jestem jeńcem wojennym z cholernie długim stażem.
Szczęśliwy? Ty egoisto!
OdpowiedzUsuńPocieszaj się, pocieszaj, ja i tak wiem, jaka była prawda :P
Emeryturę możesz spędzić gdzie chcesz. Podałam tylko przykład. Ja za to wyemigruję do krajów skandynawskich, co z tego, że nikogo nie zrozumiem.
Brawo! Jesteś pierwszą osobą, która podziela moje zdanie o fast-foodach! Jak do tej pory to wszyscy zadawali mi pytanie: "Jak można tego nie lubić? Przecież to pyszne!" Ta jasne -_-
Też prawda, ale wydaje mi się, że z każdym dniem jest coraz gorzej.
Do tego eksperymenty na ludziach nie są zgodne z prawem, jeśli osoba na której wykonuje się dane badania nie wyrazi zgody. Plus stały uszczerbek na zdrowiu psychicznym. Zbiłbyś majątek.