Sorry, jasne że 2h i 40 min :D
Natasha co robiąca? o.o
No cóż jak się bawić to się bawić nawet jeśli naziści w każdej chwili mogą podarować kulkę w łeb. Osiemnastka to jednak coś, trzeba ją hucznie obchodzić :D
A ja się pochwalę, że w końcu nadrobiłam Agent Carter :)
Miała być alternatywna scena w galerii, w której Steve mówi, że jego spodnie są zbyt ciasne. Natasha zwalnia kroku, wychyla się, lustruje jego siedzenie od góry do dołu i kwituje, że "nie, nie są".
Bucky świętował ją bardzo hucznie, wybuchowo wręcz :P Pamiętasz, jak Buckyś napomknął kiedyś o byciu swatką? To właśnie on znalazł żonę dla Toro i wepchnął go (naprawdę go wepchnął) w jej ramiona, bo ten był zbyt nieśmiały, a potem podprowadził ich pod jemiołę.
I jak wrażenia? Polecam też Daredevila w wolnym czasie.
+ ta łapka jest taka słitaśna: klik
Dwadzieścia? Chyba sobie żarty robisz. Nawet ty byś nie potrafił tyle wymienić.
Wiedziałam. Od razu wyglądasz na kogoś kto róż uwielbia. Znakomicie do ciebie pasuje, zwłaszcza do tych magnesików w kształcie kwiatuszków. Polecam jeszcze gumkę do włosów z Hello Kitty. Będziesz wyglądał przeuroczo.
Widzisz? Nie jestem aż tak zdziwaczały. Wolałem nie mówić dziesięć, bo tyle to chyba łatwo wymienić.
Zawsze o tym skrycie marzyłem, ale tamte czasy nie pozwalałby mi być prawdziwym mną. Teraz wszystko się zmieniło, więc będę mógł nosić tyle różu, koronek, kwiatków i serduszek, ile tylko dusza zapragnie. Nie mogę się doczekać pójścia na zakupy i wymiany garderoby.
Ale nie bardzo wiem, czym jest, u diabła, Hello Kitty.... a powinienem?
Wybuchowo? *.*
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam się zabierać za Daredevila :D
Ogólnie serial mi się podobał. Na plus postać Jarvisa, aktor zagrał bardzo przekonywująco i pasował do tej roli, po za tym był chyba najzabawniejszy. Zdecydowanie jestem po stronie Sousy jeśli chodzi o kandydata na męża. Zapewne tym drugim jest Thompson? Ten dupek nie nadaje się dla Peggy. Jeśli by się z nim związała, cały dotychczasowy obraz bohaterki ległby w gruzach. Angie to naprawdę wspaniała dziewczyna, oj przydałaby się Bucky'emu taka, przydała i to nawet teraz. Taka pozytywna. Podobała mi się zwłaszcza w tym odcinku co aresztowali Peggy. Jej gra aktorska fenomenalna. Dottie moim zdaniem zbyt szybko dała się pokonać Peggy w ostatecznym starciu. Ten facet co współpracował z Dottie (nie pamiętam jak się nazywał) strasznie mnie wkurzał. Ciągle tylko "focus" i "focus", myślałam że go zabiję jak jeszcze raz usłyszę "focus". I ten jego plan, niby ten Lewiatan miał być taki groźny, a chodziło tylko o zemstę na Howardzie? Strasznie naciągane to. A sam Howard, chyba już wiem po kim Tony odziedziczył talent do pechowych wynalazków. Czy Howard w ogóle zbudował coś co działało tak jak powinno?
N litości :D Wygląda jakby zaatakowała go armia sześciolatek. I ta kokardka we włosach, po prostu cud chłopak, nic tylko go wysłać by kogoś zabił, na pewno wzbudziłby respekt i strach ^^
Gdyby się tak zastanowić, to dziesięć bym ci wymieniła. Kilka od zaraz mogę powiedzieć, ale nie bo tobie od razu się dwudziestu zachciało.
Jeszcze tego nie zrobiłeś? Po co się z tym tak długo kryć? Myślałam, że już teraz sobie paradujesz w różowych ciuszkach.
Nie, Hello Kitty to zło wcielone i lepiej tego unikać, ale jak tak bardzo zżera cię ciekawość to radzę wybrać się do pierwszego lepszego sklepu z zabawkami, tam jest tego mnóstwo, maskotki, talerze, przybory do włosów i do makijażu. Przy okazji mógłbyś zaopatrzyć się w różowy cień do powiek.