4 czerwca 2015

Blue Greyme

James, wiedziałam ^^
Kochani jesteście :'D
A tak ten to co u was? Co porabiacie? Jestem trzy dni do tyłu, ratunku.
N: Kto? Sam? Tęskno mi się za nim zrobiło, więc wrzuciłam go jako postać tygodniową. Nie jest jakoś fabularnie związany, podnosi tylko ogólny poziom normalności :P

Clint:
Nic ciekawego. Kończę remont, zabawiam dzieciaki i spalam kolejne obiady, bo jestem okropnym kucharzem, ale nikt nie ma serca mi tego powiedzieć. Robię się nudny jak diabli.
Sam:
Bawię się w Mściciela i wyklinam Rogersa, bo często nie mogę się ruszać po jego treningach.

Bucky:
No i co ja niby znowu zrobiłem? Człowiek chce być miły, stara się, więc docenicie to.

2 komentarze:

  1. Ciesz się, Blue Greyme. Dla mnie takiej radości Jamie nie okazywał :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ana, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę :D

    O mamo James, nic nie zrobiłeś. Czemu niby miałbyś. I serio doceniam. Każdy objaw okazywania uczuć (innych niz nienawiść, złość etc) z twojej strony doceniam. Bo to jest po prostu kochane! Dziekuje.

    Clint, czyli robi sie z ciebie prawdziwy etetowy tata :D pizza od czasu do czasu tez nikomu nie zaszkodzi. Każdy lubi pizze. Wiec czemu nie. Pomocna Blue, do usług.

    Sam: czyli Steve kapitanuje :D w sumie na jego barkach spoczeli Avengers, w tym ty, a po poprzednich akcjach chyba lepiej byc przygotowanym na wszystko nie? Trzymam za ciebie kciuki! Walcz Falconie, walcz.

    OdpowiedzUsuń