Oby tak zrobili, kolejnego wskrzeszenia to już chyba byśmy nie przeżyli. A ten scenariusz wydaje się chyba najbardziej prawdopodobny, też bym się ku niemu skłaniała.
Naprawdę? Po ilości tego, ile pan Stan trenował i opowiadał o "bawieniu" się nożem, powiedziałabym, że jednak odwalił też kawał dobrej roboty. Z Chrisem nie wiem, na różnych gag-reelach (czy jak tam się to pisze) i behind the sceens, widziałam dużo jego dublerów, ale w walce głównie Sebastiana. Huh, nie wiem, oglądając film to trudno stwierdzić. Jeśli faktycznie, to czuję się zawiedziona i oszukana ;/ Niesprawiedliwość faktycznie. Chociaż raczej wpływu nie mieli na to, jakie sceny z nimi czy dublerami koniec końców dostały się do filmu.
Hah, taką scenę to bym chętnie w filmie zobaczyła ;D Śmieszne trochę, skoro był starszy od większości z nich, ale w sumie urocze. Pewnie przez tę pierdołowatość? ;p
/Pan Stan trenował chyba tylko po to, by dobrze wyglądać bez koszulki w jednej scenie. W której i tak potem dorobiono mu mięśnie i sutek w CGI :P I tak, nakręcono scenę z nożem z udziałem Sebastianem, ale potem stwierdzono, że pan Young robi to lepiej (bo sam to przecież wymyślił) i to właśnie ta wersja trafiła do filmu. Zresztą, pan Young grał w znacznej większości scen i całkiem łatwo to rozróżnić- zerknij sobie na to.
/Kaskaderka jest w świecie filmu naprawę niedoceniana, a przecież gdyby nie ona, wiele świetnych scen nigdy by nie powstało. Patrząc choćby na Marvela- ile osób wie, że wszystkie sceny walki w wykonaniu Wdowy odgrywa Heidi Moneymaker? Że genialna scena walki pod koniec CA:WS to zasługa panów Sama Hargrave'a (pamiętam ^^) i Jamesa Young'a? I tak, N naprawdę lubi pana Young'a.
/Pewnie przez to, że w komiksach Bucky miał niecałe dziewiętnaście lat, gdy został Winter Soldierem, a przez następne dekady postarzał się o góra pięć lat. Dla nich więc naprawdę był dzieciakiem :P
Albo źle zrozumiałam, albo na końcu napisała, że 80% sceny walk to był jednak Sebastian... Dobra, mniejsza, i tak mi się podoba i uwielbiam teraz ich obu za te sceny xD Mięśnie mu dorobili to chyba tylko na masę, na innych zdjęciach z różnych filmów/wystąpień widać, że jest zbudowany bardzo miło dla oka ^^ A ten sutek... chyba się nabrałam, bo nie wiem, w którym dokładnie momencie to zrobili ^^"
OdpowiedzUsuńMasz rację, powinni bardziej to podkreślać. Akurat z Czarną Wdową nie ma problemu, by się domyślić, że to dublerka - wątpię, by Scarlett była w stanie zrobić cokolwiek z tego. I podziwiam Heidi szczerze. Miałam wielkie "wow" na twarzy od zobaczenia popisów w drugim Iron Manie.
Hah, tak, domyśliłam się, że chodziło głównie o aparycję, ale i tak jest zabawne ;p Urocze wręcz ^^