10 kwietnia 2016

STUCKYHOLICZKA

Już miałam pisać siostra a to Wachowska a nie Russo.
Jak na laika mojego typu to mi się film podobał i czekam na CW. Co kto lubi, jeden woli książkę, drugi film, trzeci komiks a czwarty audiobooka. 
/Teraz to już nie siostra Wachowska, a siostry, bo obu braci postanowiło zostać kobietami. Czyli są filmy braci Wachowskich, rodzeństwa Wachowskich i sióstr Wachowskich. Można się zaplątać.
/Nie można zaprzeczyć, że CA:WS wyszedł braciom Russo naprawdę dobrze. Tylko, że ponoć w CA:CW fabuła jest już mniej spójna. Ale przy tylu wątkach i postaciach było to nieuniknione.
Nad nimi też da się popracować.
Dobrze, zostawiamy ramię już w spokoju.
/Nie czuję potrzeby pracowania nad nimi. Nie przeszkadzają mi jakoś bardzo.
/Chętnie bym je zostawił w spokoju, ale jakoś nie bardzo mam jak. Nie da się go zdjąć.

1 komentarz:

  1. Jak to mówią - w kobiecie siła. Jeśli tylko tak czuli, że chcą być kobietami to spoko. Nie sądzę, by miało to wpływ na filmy.. Chyba że będą z takimi wątkami.
    Pisałam już o tym, że czasem mniej postaci czy wątków jest lepsze. Ale przecież nie zrobią filmu tylko Steve&Bucky vs Tony.


    A co w ogóle czujesz?
    Chodziło mi, że nie musimy o nim rozmawiać, jeżeli nie chcesz.

    OdpowiedzUsuń