Oglądałam ale jej nie pamiętam. Więc albo ją już automatycznie z głowy wyrzucam, albo kłania się skleroza.
Nie lubię schematów. Wole je w opowiadaniach, gdy to autor ma jakiś swój własny schemat, albo po swojemu podchodzi, a nie powiela.
/Pierwsza połowa była całkiem całkiem. W drugiej za dużo było wszechobecnej rozwałki i wybuchów.
/Ja nie przepadam za utartymi schematami ani w filmach, ani w książkach, ani nigdzie. A jak jakiś autor zżyna od samego siebie i powiela własne pomysły to też nie jest zbyt dobrze.
Ou, nie wiedziałam, że masz go w protezie. Przepraszam bardzo zatem. Nie chce Cie psuć.
/A gdzie indziej miałem mieć go zamontowanego? Wiesz, ta proteza z założenia miała służyć jako broń, więc nic chyba dziwnego, że ma kilka ciekawych funkcji. Paralizator jest tylko jedną z nich. Dzięki wysyłanym przez nią impulsom, mogę zakłócać pracę kamer. A to jednak dość przydatne, gdy trzeba ich unikać.
Tj. Powielanie charakteru postaci to nie. Ale przedstawienie czegoś w innych realiach, zmienia postać rzeczy. Choć inaczej powinno się traktować/ ppodchodzić do blogowanie a wydawanie książek.
OdpowiedzUsuńNie zaglądam Ci w ramię. Jak się skupisz na jej zaletach to da się żyć ;)