Moje czytanie ze zrozumieniem jest powalające xD masakra muszę się poprawić i nie czytać +18 xD tylko zrobić sobie maraton Nieba xD
Haha a może byś nas posłuchala co mamy do powiedzienia xD jest dobrze xD
Ale też może pokazywać komuś te nagrania jako formę wzięcia z zaskoczenia xD no i od razu śmierci bo nikt nie ma prawa widzieć pożycia Stucky xD
Łoooo ale im poułatwiałaś <333 za każdym kopniakiem w normalnym tygodniu będę lecieć do wspomneń tematycznego xD
/Sama sprawdziłam i wspomnienie o tym, że Bucky ma dwadzieścia siedem lat, pojawiało się w każdej części. Więc następnym razem obiecuję pogrubić każdą wzmiankę o jego wieku, a może nie przeoczysz.
/Czyli wychodzi na to, że powinnam pisać samo pogmatwane fabularnie Stucky i to dla dorosłych. Wtedy może uznałabyś, że was słucham :P
/Zawsze mógłby też brać Steve'a z zaskoczenia, pokazując mu tę wyjątkowo mało subtelną aluzję co do tego, na co ma ochotę.
/Poułatwiałam, żeby udowodnić, że wcale nie taka znowu zła kobieta ze mnie i potrafię okazać im odrobinę dobroci :P
S: Ale i bezinteresownie tego nie zrobił. Nie mniej najważniejsze jest że masz upragnioniona rodzinę.
Nie oszukuję się, myśląc, że zrobił to tylko z dobroci serca. Wiem, że chodziło mu też o to, by mieć Zimowego Żołnierza po swojej stronie, nie przeciwko sobie, i właśnie dlatego pomagał nam w poszukiwaniach, a później pozwolił mi zabrać Bucky'ego do domu, choć powinien wysłać go na przesłuchania. Czasem mam wrażenie, że od początku domyślał się tego, co było między nami, i wiedział, do czego jestem dla niego zdolny. Jednak to już nieważne. Ważne jest tylko to, że teraz wreszcie jest dobrze.
B: A wypominacie sobie w zartach stare dzieje czy było minęło?Och tak, często. Czasem mówię mu też "Hej, Steven, pamiętasz jak próbowałem cię zabić, a ty prawie mi na to pozwoliłeś, lekkomyślny idioto?!" i trzepię go przez głowę tak, by wbić mu trochę rozumu do głowy.
Dobra założę okulary, które powinnam nosić to może i bez pogrubienia dam radę xD
OdpowiedzUsuńHaha nie zastanawiaj się czy źle piszesz bo my Ci mówimy że dobrze xD
Prędzej powie "o tu, mogłeś nieco mocniej przy przytrzymać. Tu szarpnać tam uszczypnac, tu głębiej" :p
S: Chyba dużo osób widziało że coś się między wami kroi niżeli wy sami? Może nawet i zakłady o to były. No tak, gdyby go nie miał po swojej stronie to i ciebie by stracił, za tobą też pewnie ktoś by poszedł i shield już byłoby rozkruszone.
B: No ale jakoś przeczułeś że masz go nie zabijać, więc nie było tak źle?