1 listopada 2016

o.

A co do nieba i Kanionu z komiksu: [link]
I wiem, że oni pewnie nieco starsi są w opku, ale: [link]
No a to jest mmrrr: [link]
Francuskie dziołchy?: [link]
I jak u nich wygląda śniadanie?: [link]

A zarysem historii jest jej jak największe zagmatwanie xD
Plus Sam trochę coś ma z terapeuty, więc mógłby Steve kasować, może by zarobił na fajny pierścionek zaręczynowy, po kupnie domu, samochodu, odrzutowca, karnetów w spa, wycieczek, szampanów i winiarni, zamku w południowej Francji xD
Rączka Bucky'ego się podepnie i wszystko będzie wiadome xDD
/Cóż, w "Niebie..." Bucky ma dwadzieścia siedem lat, cztery lata starszy od niego Steve (za datę narodzin Bucky'ego uznaję 1922) ma analogicznie lat trzydzieści jeden, więc tak, są nieco starsi. I nie mieszkają w pobliżu Wielkiego Kanionu :P
/I to nie pasowałoby do "Steve, narysuj mnie jak jedną z twoich francuskich dziewcząt", bo do tego koniecznie potrzebna byłaby kanapa. I byłby to akt.

/Niee, jak największe zagmatwanie to urok tylko "Nieba..." i raczej nie napiszę już niczego w tym stylu. Reszta miniaturek i wyzwań ma raczej prostą fabułę.
/I nie śmiej się z rączki Bucky'ego. Wejście USB w palcu to kanon z "Avengers Assemble". A co Bucky sobie zgrywa na łapkę (w której ma ekran...) to już jego prywatna sprawa.
S: A jak się poznali? Na misji? Plus dlaczego wciąż na nie tak często uczęszczacie, gdy macie rodzinę? Spiderman wydoroślał, na niego możecie w końcu zwalić krab bycia super bohaterem. 
 Nie, nie poznali się na misji. Spotkali się w głównej bazie kilka miesięcy temu, kiedy Mercedes dopiero zaczynała współpracę z SHIELD, Ponieważ pracujemy właśnie w SHIELD i nasze misje nie zawsze polegają na ratowaniu świata. Jeśli jest potrzeba, Avengers ruszają do działania, ale nie dzieje się to często. A my musimy robić swoje, musimy pracować, więc jakoś dogadaliśmy się z Fury'm i ruszamy na misje osobno, nie razem. Jeśli jednemu coś się stanie, drugi będzie na miejscu.
 B: Wciąż na niego lecisz jak pięć lat temu! Wow! Pewnie dlatego tak ją uwielbiasz?
 Och, nie bluźnij. lecę na niego tak samo, jak pięć lat temu, jak i siedemdziesiąt pięć lat temu, i wątpię, by się to nie zmieniło. Choć nie, chwila, coś się zmieniło. Dzięki temu wszystkiemu, co dla mnie zrobił, kocham go tylko jeszcze bardziej. I nie ma chyba nic bardziej podniecającego niż wiedza, że ktoś jest w stanie posłać dla ciebie cały świat w cholerę.

1 komentarz:

  1. Serio? Ja myślałam, że bardziej wiek nastolatkowo-ściowy xD Ale osoby chore ponoć jak dzieci się traktuje xD Jak mogłaś im taką odległość od kanionu zaserwować? ;p Powinni to spełnić a nie xD
    Od razu akty bezwstydnicy xD No ale dlaczego nie xD
    Dlaczego nie chcesz? Nam to się podoba!
    Haha porno w czasie walki? Zawsze to sposób na nudę xD

    S: Jednak ufacie SHIELD'owi? Myślałam, że i tam różnie bywa z intencjami. Ou to taki raczej świeży związek mają?
    B: Romantyk z ciebie, wiesz? Już nie ma maski pana "a co mnie to", to miłe. Nie tyle co wiedza teoretyczna ale i praktyczna

    OdpowiedzUsuń