Ale! Tutaj daj mu odrobinę mojego słabego serca! I pozwól siedzieć x godzin czekając na Bucky'ego, którego będzie rzewnie przepraszał i uzyska przebaczenie ;D I jednoosobową rodzinę xD A reszta będzie mieć go dalej w dupie xD
A dlaczego to Bucky ma mu przebaczyć? Jego najbardziej Steve obraził, twierdząc, że od śmierci rodziców musiał radzić sobie sam i nigdzie nie pasował, także w wojsku. Bucky był obok niego od kiedy byli dzieciakami, zorganizował mu drużynę ze swoich kumpli, a Steven cudownie o wszystkim zapomniał. Na miejscu Bucky'ego tak łatwo bym nie wybaczyła, zwłaszcza, że cała ta sprawa z Winter Soldierem wynikła w pewnym sensie przez Steve'a.
B: Nie, bądź szczery, ale tak wiesz? Nie wiem, uśmiechnij się czasem więcej?Jak szczery? Połowicznie? I będę się uśmiechał wtedy, kiedy mam na to ochotę.
Wiesz, jak ja wypominałam to Steve to kto mnie strofował? Kto?
OdpowiedzUsuńS: Ambicje przy gotowaniu nie dały rade? A przecież jako artysta powinieneś uwielbiać dekorować potrawy, robić je jakieś piękne etc.
B: Mamuśka z ciebie co? Macie jemiołę zawieszona? Czy nikt dzieciaków nie zabiera do siebie i nie ma baraszkowania świątecznego?