N, podejmę wyzwanie i spróbuję rozpoznać :DMamy zacząć się bać :P? Chyba mamy.
Tak, zgadza się, ale miałam na myśli cokolwiek, co powie. Nigdy nie wiesz, co jest prawdą a co nie. Ale się chłopina zacznie w końcu gubić i wtedy go Astrid przyciśnie.
Duże coś. Ogromne coś jak na jego możliwości.
Czekam, czekam <3
A masz kawałek:
"- Jestem w ich głównej bazie danych i najprawdopodobniej nie spodoba wam się to, co tam znalazłam.- Steve rzuca tarczą, która odbija się rykoszetem od ściany i uderza w dwóch agentów Hydry, strącając ich z powrotem w dół schodów, gdy słyszy głos Natashy w komunikatorze.
- Zechciałabyś rozwinąć temat?
- Widzę bardzo szczegółowym profil genetyczny. Bardzo, bardzo szczegółowy. Cały obiekt poświęcony był próbom replikacji serum super-żołnierza…-
dodaje Natasha, gdy przerywa jej głośne przekleństwo Bucky’ego, który
przerzucił jednego z agentów przez ramię, jednocześnie nokautując drugiego
kopnięciem w głowę.- Widzę, że świetnie
się bawisz, JJ, ale pozwól mi skończyć. Zola
zdołał opracować formułę, ale nie udało im się jej odtworzyć. A jak jeszcze
można by zreplikować serum super- żołnierza?"
Powiesz czy w ogóle jest znośne.
Bucky, podziwiam.Nie palę dużo, bo za bardzo nie mam czego.
A lampa naftowa? Bezpieczniejsza niż świeczka. Chyba.
Fajek współczuję, jeśli palisz dużo.
Za prawdę się nie dziękuje :)
Niby bezpieczniejsza, ale znając mnie, ma'am, nie można być pewnym niczego. Przez pierwsze kilka dni po tym małym incydencie, miałem zakaz zbliżania się do ognia i nawet fajek nie mogłem odpalać sam. Tak "zapobiegawczo" jak mówił Morita. Zgraja pieprzonych dupków, niczego nie przepuszczą.
N, czemu pomyślałam, że te dzieciaczki we wcześniejszym fragmencie to takie małe Winterki? Mniejsza.
OdpowiedzUsuńW "szczegółowyM profil" literówka. I "próbom"!
Znośne, znośne, tylko ciężko mówić o wąskim fragmencie całości, więc nie będę odkrywcza. Tajemniczo to brzmi. I ten Steve taki "Steve'owy" z tym "zechciałabyś". Dobrze maniery przede wszystkim. Bucky Chuck Norris, o! :D
Bucky, no to nie wiesz, co robić? Na raty palić, jak już coś dorwiesz. Trochę śmierdząca sprawa, ale skutek dobry.
"Można być pewnym niczego", aż mnie rozbawiłeś. Jeden z najlepszych snajperów, a traktowany jak dzieciak. Dziwnych masz tych współtowarzyszy broni, naprawdę. Chłopiec z zapałkami, cudowne.