Czuję się oszukana :( A ja już tak ładnie pożegnałam się z Bucky'm!Mam go wyrzucić prędzej, myślałam, że to dobry pomysł.
Pozwól, że nie skomentuję tego co właśnie zobaczyłam, bo aż odebrało mi dech w piersiach. Muszę troszkę ochłonąć.
Tak w ogóle to ciekawa by była z tego ekranizacja :D
Podesłać ci cały numer :P? Skoro Steve wygląda tak to już boję się o nowy imidż Winniego...
O tak, wybrałabym się nawet na przedpremierę.
I znowu biedny Buckyś musi udawać, że ma cie za całkowicie normalną :P
A wiesz, jaka ta rola jest drażniąca dla twoich sióstr. A co jeśli przez ciebie skończą jako stare panny? Pomyślałeś o tym, co?
Doskonale to ująłeś. Nawet nie masz pojęcia jak dobrze dopasowałeś słowa :( Złamałeś mi tym samym serce! (Właśnie ryczę w poduszkę przez ciebie, sierżancie Barnes!)
Nie skończą, odstraszam tylko tych niewłaściwych i zapobiegam jakimś głupim błędom. Jestem bardziej obiektywny niż zauroczona panna, więc podziękują prędzej czy później.
Jeśli powiedziałem coś złego, ma'am, to przepraszam, bo zrobiłem to całkowicie nieumyślnie i nie chciałem cię urazić.
To dobry pomysł, tyle, że trzeba było uprzedzić wcześniej. Ja takie ładne pożegnanie napisałam :(
OdpowiedzUsuńNiech zgadnę, pewnie będzie miał warkocz aż do pasa :D
A podesłać możesz :P Ana zamiast kończyć rozdział będzie miała polewkę ze Steve'a z blond kitą ^^
Nie musi udawać. Czasami jest to zabawne :)
Ja po prostu opisałam swoją reakcję. Równie dobrze mogła to być kobieca intuicja.
Tych niewłaściwych? Czy mógłbyś wskazać te niewłaściwe cechy?
Po prostu jestem dość przewrażliwiona ostatnio i mam złe przeczucia, więc to nie twoja wina. Ten dzień prędzej czy później musiał nadejść.