25 maja 2015

Sherlock Holmes/ Mia Hight

Hoho, jaka łaska!
Jednak wyzywano mnie do gorszych. No wiesz, panie, przyzwyczajenie.
/Mia

N, pozowolę, iż Sherlock wyrazi się tylko gifem:

Mia ma chorobę psychiczną, odziedziczoną po babci... 
Durniu, nawet nie kończ.
/Mia
Mam być pod wrażaniem, panie Holmes? Bez problemu zastrzelę człowieka z ponad dwóch tysięcy metrów i bez zbytniego skupienia, więc trzeba więcej, by wzbudzić mój podziw.

Żadna łaska, a zwykła szczerość.
Coś o tym wiem. Mam własne głosy w głowie, więc można mnie chyba uznać za nie w pełni  poczytalnego na umyśle.

2 komentarze:

  1. Masz głosy? Nie mówiłeś, że jakieś masz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miało to być wyrażeniem nudy, zwykłej nudy, a nie upodobania się panu.
    /Sherlock

    Kiedy... ta podświadomość chce Cię dobić za wszelką cenę i jest przy Tobie. Chodzi. Nie odstępuje na krok.
    Nie da się nudzić z tym. Chociaż to pewien rodzaj bólu, który przypomina o minionych latach.
    /Mia

    OdpowiedzUsuń