N, wyczuwam, że będzie drama. Inaczej nie mogłoby być.
W końcu Zub obiecał dramę. Choć trochę to wyklucza słowa "Good news: Bucky's heart will not be broken in the near future", bo taka akcja, czyli Hydra kładąca łapy na Stevie, właśnie serducho powinna mu złamać. No chyba, że Natasha wkroczy i Bucky machnie ręką na Steve'a, na Hydrę i na całą resztę z Kobik na czele, bo po co się przejmować, on tu laskę odzyskuje.
Steve, a ty? Jakie ty masz pomysły?
Cóż... Pewnego dnia Bucky przypomniał sobie wszystkie głupoty jakie zrobiłem - od wstąpienia do Projektu Odrodzenie, przez szturm na bazę Hydry i rozbicie samolotu z sobą na pokładzie, na skakaniu bez spadochronu kończąc, i wygarnął mi tak, że nie robię już takich rzeczy. Cała głupota znów przeszła na niego.
Bucky, ale to bardziej ty masz coś do niego, czy odwrotnie?Ciężko powiedzieć. Trochę on do mnie, trochę ja do niego. Taka niezgodność charterów czy coś. No i jest jeszcze to, że prawie go zabiłem. Tak w sumie to dwa razy. Ale to szczegół.
N, a chyba znowu mają ich spiknąć, nie?
OdpowiedzUsuńSteve, no a te mniej głupie pomysły?
Bucky, na pewno jesteś dla niego niemiły. Stąd napięta atmosfera.