Niech zgadnę, Tobie się nie podoba, co? ;p
Astrid <3 Oby znalazła sobie partnera/partnerkę <3
Teraz? Po takim czasie? ;p
/Hej, ja ci go nie kasuję! I tak w sumie, to nawet mu się nie przyglądałam. Kojarzę jednie jasne tło :P
/To Sam. Sam ma pecha do kobiet, dlatego biedak zawsze jest sam. Sam jest sam...
/Przedtem się obrażał, bo nie dopuszczał do siebie myśli, że to mogła być jego wina. Teraz się z tym oswaja, więc może będzie milszy?
+ Odpowiedziałam na mail.
S: Może Sharon ma jakieś miłe koleżanki?
Już próbowała. Przedtem Natasha próbowała mnie swatać i jaki mamy efekt? Od kiedy rozstałem się z Kate, jakoś nie potrafię się odnaleźć na tym polu.
S: Wprawa już jest, patrząc i szukając pozytywów
Nauczyłem się to ignorować, ale i tak potrafi to być irytujące na dłuższą metę. Zwłaszcza efekty dźwiękowe towarzyszące temu, kiedy jest się w towarzystwie.
B: Dobrze
Starałam się jakiegoś młodego Chrisa dać co by nie było xD
OdpowiedzUsuńSam jest sam? Imię zobowiazuje? Powinnaś z tym zawalczyć! Pokonać ramy, które słowo/imię S/sam niesie xD
Teraz możemy sobie znowu piątkę przybić xD
S: Najgorsze rozstanie?
S: Auuuuć.
B: Śmiało zatem, mów jak mnie nienawidzisz, zmieszaj mnie z błotem, a co? Nie możesz? Możesz. Śmiało!