30 kwietnia 2015

Ana Morgan

Zgadzam się Red Skull się udał. Najlepiej zagrana postać w CA:FA :D Szkoda, że przepadł :( A skoro już weszłyśmy na ten temat, to co tak dokładnie się z nim stało?
Ja Thanosa widziałam na razie tylko po napisach w Avengers, więc trudno mi go ocenić :/
I tak z czystej ciekawości to nie mieli co robić na tej wojnie?
Sam głos Hugo wznosi go wysoko na moją listę.
Nie jest dokładnie wiadome co stało się ze Skullem, ale nie zginął. Najprawdopodobniej tesseract (czy jak to się tam pisało- kosmiczny sześcian) przeniósł go "na drugą stronę wszechświata".

Póki co, Thanos podniósł tyłek z fotela na 15 sekund w scenie po napisach AoU, więc niewiele straciłaś. 

Bucky miał wtedy z piętnaście- szesnaście lat, a Steve był ledwo po dwudziestce, więc czego oczekiwałaś :P? Buckyś dla zabawy przemalował czołg na różowo i napisał na nim "śmierć nazistom". 
O ile będzie wam to dane dożyć... Pocieszyłam cię co?
Twarda ze mnie sztuka i jakoś nie szczególnie boję się rosyjskich szpiegów. Mam sporą wprawę. 
A jeśli chodzi o Barnesa to cóż... głupi ponoć ma szczęście, więc może jest nadzieja, że uda się przemówić mu do rozsądku. W tym też mam wprawę.
 
Szkoda, że Howard już nie żyje. Zapewne chętnie by to opowiedział.
i mieliśmy umowę Bucky -_-
Naprawdę zniżasz się tak nisko, że wypominasz mi wypadek Howarda? Zapewne wielką radość sprawi ci to, że miałem wtedy przebłysk i gdy było już za późno byłem w pełni świadomy. Do dziś pamiętam to, jak wypowiadał moje imię. 

1 komentarz:

  1. To że nie zginął to wiedziałam... Biedaczysko, ciekawe jak mu się tam żyje.
    Thanos to strasznie rozbudowana postać. Ciekawe co z nim zrobią w A3.

    Co do Barnesa to przyda ci się sporo cierpliwości -_- Jego też przeciągniesz na "jasną stronę"? Ciekawe jak Coulson na to zareaguje ^^

    Nie wypomniałam ci jego wypadku, bo nie obwiniam o to ciebie, a Hydrę. Howard wtedy już był dość stary, więc nie wiadomo czy w ogóle dożył by tak sędziwego wieku, zwłaszcza że lubował się w niektórych używkach. Po prostu Howard (jak dla mnie) sprawiał wrażenie bardziej otwartego i rozmownego człowieka. Czy ty kiedyś w końcu przestaniesz brać tak wszystko do siebie? Już na początku powiedziałam ci co o tobie i o tym wszystkim myślę, więc nie mam zamiaru pisać tego od nowa. Ty masz swoje racje, a ja mam swoje i tak już zostanie.

    OdpowiedzUsuń